Liczy się czas reakcji - mówi prezes OSP w Moryniu Hubert Krysiak i dodaje, że to pierwsze tego typu manewry poszukiwawczo-ratownicze na terenie powiatu gryfińskiego. - Do tej pory spotykaliśmy się z wieloma problemami w czasie takich prawdziwych akcji i postanowiliśmy wyjść naprzeciw i po prostu dograć te wszystkie nasze organizacyjne sprawy tak, żeby w przyszłości móc je wykorzystywać w boju.

- My jesteśmy w takim położeniu na południu województwa zachodniopomorskiego
- podkreśla Józef Piątek, burmistrz Morynia. - Do Gryfina mamy 50 kilometrów i dlatego to współdziałanie tych jednostek ościennych dla nas jest bardzo ważne, bo liczy się czas. Te działania w zdecydowany sposób poprawią bezpieczeństwo naszych mieszkańców i osób przebywających na tym terenie.

W manewrach w Moryniu wzięło udział ponad 20 zastępów wszystkich służb.

Organizatorem wydarzenia jest Ochotnicza Straż Pożarna w Moryniu ze wsparciem Gryfińskiego Stowarzyszenia Ratowniczego oraz Komendy Powiatowej PSP w Gryfinie.