Zaginęła w latach 70. przy szczecińskiej Rusałce, dzisiaj szukali jej policyjni nurkowie.
Przedstawiająca trzy czaple rzeźba Anny Paszkiewicz stanęła w okolicach szczecińskiego amfiteatru w 1975 roku - rok później zaginęła. Przez to, że przy szczecińskiej Rusałce stała bardzo krótko, wiele mieszkańców Szczecina, może jej nie pamiętać.
Prawdopodobieństwo, że ktoś ją ukradł w latach 70. jest bardzo małe, bo waży kilkaset kilogramów. Najbardziej wiarygodną jest teoria, że rzeźbę przewrócono do wody.
Dziś szukali jej nurkowie ze szczecińskiej policji - mówi nadkomisarz doktor Marek Łuczak: - Postawiono ją przy brzegu. Mamy zdjęcia, jakie stała przy brzegu jeziora Rusałka w Szczecinie i po roku zaginęła, jest to więc taka ciekawostka. Była bardzo krótko, więc mamy jedynie trzy zdjęcia tej rzeźby, które udało się odzyskać. Są to czaple. Udało się nam tutaj zwerbować policjantów z oddziału terrorystycznego, którzy przeszukują, są to wyspecjalizowani nurkowie. Sprawdzamy cały teren, który udało nam się wyizolować. Jeżeli tutaj nie będzie, to w tym momencie mamy wiarygodną przesłankę, że ona została jednak skradziona. Jeśli to była kradzież na zlecenie, możemy tego nie znaleźć. Po prostu zwrócimy się do ludzi z prośbą o jakieś informacje w tej sprawie.
Niestety, dziś rzeźby nie udało się znaleźć... Jego autorka - Anna Paszkiewicz to jedna z najważniejszych artystek powojennego Szczecina. Jej pracę to m.in. Pomnik latarnika w parku Żeromskiego i rzeźba "Macierzyństwo" przy ulicy Mickiewicza w Szczecinie.
Prawdopodobieństwo, że ktoś ją ukradł w latach 70. jest bardzo małe, bo waży kilkaset kilogramów. Najbardziej wiarygodną jest teoria, że rzeźbę przewrócono do wody.
Dziś szukali jej nurkowie ze szczecińskiej policji - mówi nadkomisarz doktor Marek Łuczak: - Postawiono ją przy brzegu. Mamy zdjęcia, jakie stała przy brzegu jeziora Rusałka w Szczecinie i po roku zaginęła, jest to więc taka ciekawostka. Była bardzo krótko, więc mamy jedynie trzy zdjęcia tej rzeźby, które udało się odzyskać. Są to czaple. Udało się nam tutaj zwerbować policjantów z oddziału terrorystycznego, którzy przeszukują, są to wyspecjalizowani nurkowie. Sprawdzamy cały teren, który udało nam się wyizolować. Jeżeli tutaj nie będzie, to w tym momencie mamy wiarygodną przesłankę, że ona została jednak skradziona. Jeśli to była kradzież na zlecenie, możemy tego nie znaleźć. Po prostu zwrócimy się do ludzi z prośbą o jakieś informacje w tej sprawie.
Niestety, dziś rzeźby nie udało się znaleźć... Jego autorka - Anna Paszkiewicz to jedna z najważniejszych artystek powojennego Szczecina. Jej pracę to m.in. Pomnik latarnika w parku Żeromskiego i rzeźba "Macierzyństwo" przy ulicy Mickiewicza w Szczecinie.