Prawie tysiąc lotów mniej w Niemczech. Nie kursuje też znaczna część pociągów. Wtorek to kumulacja dwóch akcji strajkowych niemieckich przewoźników.
Samoloty uziemione we Frankfurcie nad Menem. Z tego lotniska nie poleci dziś żaden pasażer Lufthansy. Jutro taka sama akcja w Monachium. Tak personel pokładowy największego niemieckiego przewoźnika walczy o pieniądze. Maszyniści natomiast chcą skrócić swój tydzień pracy, a ich orężem są stojące pociągi.
- Dowiedziałam się przed godziną, teraz szukam jakiegoś Ubera albo Bolta - powiedziała korespondentowi mieszkanka Berlina, która nie mogła skorzystać z kolei miejskiej również obsługiwanej przez Deutsche Bahn.
- Przepadnie mi termin u fizjoterapeuty - narzeka inny niedoszły klient - może powinienem dla zdrowia pójść pieszo?
Takiej alternatywy nie mają ci, którzy planowali podróż na dłuższych dystansach.
Strajk maszynistów kończy się o godz. 2. Związkowcy ze stowarzyszenia niemieckich maszynistów uprzedzają, że będą kolejne.
- Dowiedziałam się przed godziną, teraz szukam jakiegoś Ubera albo Bolta - powiedziała korespondentowi mieszkanka Berlina, która nie mogła skorzystać z kolei miejskiej również obsługiwanej przez Deutsche Bahn.
- Przepadnie mi termin u fizjoterapeuty - narzeka inny niedoszły klient - może powinienem dla zdrowia pójść pieszo?
Takiej alternatywy nie mają ci, którzy planowali podróż na dłuższych dystansach.
Strajk maszynistów kończy się o godz. 2. Związkowcy ze stowarzyszenia niemieckich maszynistów uprzedzają, że będą kolejne.