12 marca 1999 roku minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek podpisał i przekazał amerykańskiej sekretarz stanu Madeline Albright dokument akcesyjny.

- Gdzie bylibyśmy dzisiaj, gdyby Polska nie wstąpiła do NATO? Mam na myśli wojnę na Ukrainie, Białoruś będącą prawie częścią Rosji, mielibyśmy bardzo, bardzo poważną sytuację. To więc było bardzo ważne dla bezpieczeństwa Europy - mówiła Anna Wieslander z Atlantic Council.

Na zagrożenie ze strony Rosji zwrócił też uwagę ekspert German Marshall Fund, Bruno Lété.

- Spójrzmy na dzisiejszą sytuację, wyobraźmy sobie, że Polska nie jest dziś w NATO, jak trudniejsza byłaby sytuacja. Członkostwo Polski w NATO to strategiczna decyzja, która została podjęta 25 lat temu, w pewnym sensie naprawdę pozwala nam na Zachodzie być bardziej sprytnymi geopolitycznie i lepiej bronić się przed zagrożeniami ze strony Rosji - dodał Bruno Lété.

Ekspert German Marshall Fund z uznaniem wypowiadał się też o polskich nakładach na obronność. Polska wydaje na dozbrojenia ponad 4 procent PKB, dwa razy więcej niż NATO-wski wymóg.

- W porównaniu z innymi krajami europejskimi, macie swój uczciwy wkład w NATO jeśli chodzi o pieniądze, a właśnie pieniędzy dziś potrzebujemy, jeśli mamy stawić czoła zagrożeniom płynącym ze wschodu. Wierzę, że Polska będzie inspiracją dla innych krajów, zwłaszcza w Europie Zachodniej - podkreślił Bruno Lété.

Polska od ubiegłego roku jest na czele w NATO, jeśli chodzi o wydatki na obronę. Wymóg Sojuszu, czyli minimum 2 procent PKB na obronność, spełnia kilkanaście krajów z 32.