Znajomi, przyjaciele oraz byli współpracownicy wspominali z Mieczysławem Kaczanowskim dawne czasy. W studiu S-1 Radia Szczecin odbyło się spotkanie autorskie z tym dziennikarzem, opozycjonistą z czasów PRL oraz jednym z twórców "Solidarności". To w związku z jego książką "Igraszki z historią" wydaną przez Instytut Pamięci Narodowej.
Jak mówił autor, w publikacji starał się rzetelnie oddać samego siebie.
- Jest ona jakimś zbiorczym losem inteligenta polskiego, który zachowywał się uczciwie - mówił Kaczanowski.
Artur Balazs - wieloletni przyjaciel Kaczanowskiego oraz były minister rolnictwa - przyznał, że dzieląc wspólnie czas ustrojowych zmian czuło się, że jest to coś wyjątkowego.
- To był czas, wielki, wspaniały, który weryfikuje ludzi, ludzkie przyjaźnie. To był dla nas wspólnie czas najważniejszy - mówił Balazs.
Gdy Kaczanowski był redaktorem naczelnym "Głosu Szczecińskiego", w redakcji był też Janusz Zarzycki. Po latach wspominał, że autora "Igraszek z historią" zawsze cechowało pięć podstawowych zasad dziennikarstwa.
- Być, widzieć, słyszeć, współodczuwać, myśleć. Tym pięciu przykazaniom oddawał należne miejsce w swojej pracy zawodowej - mówił Zarzycki.
W wyniku redakcyjnych zawirowań Kaczanowski został odwołany z funkcji naczelnego. Zastąpił go Zbigniew Jasina, ale jak twierdzi, drugi raz nie podjąłby się kierowania "Głosem Szczecińskim". Przede wszystkim ze względu na opór pracowników gazety przed zmianami.
- Nie doceniłem oporu materii i może jakieś przebiegłości tej starej gwardii. W końcu, ponieważ nie godziłem się na to, żeby być figurantem, rozstaliśmy się, zresztą za porozumieniem. Pewnie drugi raz do tego strumyka bym nie wchodził - mówił Jasina.
Mieczysław Kaczanowski oprócz pracy w "Głosie Szczecińskim" był m.in. dziennikarzem "Wiadomości Zachodnich". Od 1980 roku pełnił funkcję prezesa Szczecińskiego Oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Po wprowadzeniu stanu wojennego pozbawiony możliwości wykonywania zawodu. Angażował się w działalność "Solidarności". Był jednym z uczestników obrad Okrągłego Stołu.
- Jest ona jakimś zbiorczym losem inteligenta polskiego, który zachowywał się uczciwie - mówił Kaczanowski.
Artur Balazs - wieloletni przyjaciel Kaczanowskiego oraz były minister rolnictwa - przyznał, że dzieląc wspólnie czas ustrojowych zmian czuło się, że jest to coś wyjątkowego.
- To był czas, wielki, wspaniały, który weryfikuje ludzi, ludzkie przyjaźnie. To był dla nas wspólnie czas najważniejszy - mówił Balazs.
Gdy Kaczanowski był redaktorem naczelnym "Głosu Szczecińskiego", w redakcji był też Janusz Zarzycki. Po latach wspominał, że autora "Igraszek z historią" zawsze cechowało pięć podstawowych zasad dziennikarstwa.
- Być, widzieć, słyszeć, współodczuwać, myśleć. Tym pięciu przykazaniom oddawał należne miejsce w swojej pracy zawodowej - mówił Zarzycki.
W wyniku redakcyjnych zawirowań Kaczanowski został odwołany z funkcji naczelnego. Zastąpił go Zbigniew Jasina, ale jak twierdzi, drugi raz nie podjąłby się kierowania "Głosem Szczecińskim". Przede wszystkim ze względu na opór pracowników gazety przed zmianami.
- Nie doceniłem oporu materii i może jakieś przebiegłości tej starej gwardii. W końcu, ponieważ nie godziłem się na to, żeby być figurantem, rozstaliśmy się, zresztą za porozumieniem. Pewnie drugi raz do tego strumyka bym nie wchodził - mówił Jasina.
Mieczysław Kaczanowski oprócz pracy w "Głosie Szczecińskim" był m.in. dziennikarzem "Wiadomości Zachodnich". Od 1980 roku pełnił funkcję prezesa Szczecińskiego Oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Po wprowadzeniu stanu wojennego pozbawiony możliwości wykonywania zawodu. Angażował się w działalność "Solidarności". Był jednym z uczestników obrad Okrągłego Stołu.
Artur Balazs - wieloletni przyjaciel Kaczanowskiego oraz były minister rolnictwa - przyznał, że dzieląc wspólnie czas ustrojowych zmian czuło się, że jest to coś wyjątkowego.
Gdy Kaczanowski był redaktorem naczelnym "Głosu Szczecińskiego", w redakcji był też Janusz Zarzycki. Po latach wspominał, że autora "Igraszek z historią" zawsze cechowało pięć podstawowych zasad dziennikarstwa.
Zobacz także
2020-02-24, godz. 10:54
30-lecie Varius Manx w Radiu Szczecin
Varius Manx na 30-lecie swojego istnienia w Radiu Szczecin. Już 6 marca w studiu S-1 zespół wystąpi razem z Kasią Stankiewicz. Koncert startuje o godzinie 19:00.
» więcej
2020-01-31, godz. 22:00
Julia Pietrucha wypełniła studio S-1. "Fajna muzyka i piękny głos" [DUŻO ZDJĘĆ]
Sala koncertowa wypełniona po brzegi, przygaszone światła i magiczny kameralny klimat. W ramach cyklu koncertowego Blackout Julia Pietrucha wystąpiła z zespołem w studiu koncertowym Radia Szczecin.
» więcej
2020-01-29, godz. 23:52
Zespół Yallow wystąpił na scenie Radia Szczecin. [WIDEO, ZDJĘCIA]
Minikoncert odbył się w ramach cyklu [3x1].
» więcej
2020-01-28, godz. 20:04
Jest ich trzech... [WIDEO, ZDJĘCIA]
W każdym z nich inna krew...
» więcej
2019-12-19, godz. 00:01
Michał Martyniuk z zespołem zagrał w Radiu Szczecin. [WIDEO, ZDJĘCIA]
Minikoncert odbył się w ramach cyklu [3x1].
» więcej
2019-12-17, godz. 19:21
Czas na jazz! [WIDEO, ZDJĘCIA]
W ostatnim w tym roku koncercie w ramach cyklu [3x1].
» więcej
2019-11-27, godz. 23:54
Chicken Legs zagrał w Radiu Szczecin. [WIDEO, ZDJĘCIA]
Zespół wystąpił na naszej scenie w ramach cyklu [3x1].
» więcej
2019-11-26, godz. 19:35
Młode dziady w starych skórach... [WIDEO, ZDJĘCIA]
W ramach cyklu [3x1].
» więcej
2019-11-05, godz. 10:27
Katarzyna Groniec wystąpi w studiu S-1 Radia Szczecin [WIDEO]
Wokalistka zaprezentuje swój ostatni album pod tytułem "Ach!". To jeden z jej ostatnich koncertów przed przerwą - Groniec zapowiada, że w 2020 chce odpocząć od sceny muzycznej.
» więcej
2019-10-31, godz. 00:02
Ziela czyli goście z Gdańska w Radiu Szczecin. [WIDEO, ZDJĘCIA]
Zespół wystąpił na naszej scenie w ramach cyklu [3x1].
» więcej