Dymisji Krystka domagają się byli radni, którzy stracili mandaty: Piotr Kęsik i Jędrzej Wijas. Według Grzegorza Napieralskiego to dobrze, że w partii toczy się taka dyskusja.

- To jest dla mnie pozytywny sygnał. Jeżeli komuś się chce walczyć, jeśli się z czymś nie zgadza personalnie czy programowo, jeśli chce to środowisko odmienić to znaczy, że to środowisko nie umarło, że ono żyje i komuś na nim zależy - tłumaczył Napieralski w "Rozmowie pod krawatem".

Poseł SLD nie chciał ocenić, czy przewodniczący Sojuszu w mieście powinien podać się do dymisji. - Krystek musi sam o tym zdecydować po spotkaniach z działaczami partii - mówił.

- Dawid musi też sam sobie odpowiedzieć na pytanie, jakim chce być politykiem, kim chce być w przyszłości i podejmować swoje decyzje. Za każdym rozwiązaniem są zagrożenia i nadzieje - wyjaśniał Napieralski.

Szef SLD w Szczecinie Dawid Krystek zapowiedział w rozmowie z Radiem Szczecin, że nie ustąpi, ale podda się weryfikacji. O jego przyszłości zdecydują delegaci podczas konwencji zaplanowanej na siódmy lutego.

W wyborach na prezydenta Szczecina Krystek zdobył około 5,5 proc. głosów. Do rady miasta weszło dwóch radnych SLD. W poprzedniej kadencji klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej był trzy razy większy.

Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.