Jak tłumaczył dr hab. Krzysztof Kowalczyk, Dudę mogą poprzeć m.in. wyborcy Pawła Kukiza i Janusza Korwin-Mikkego.

- Nie będą głosować w drugiej turze, a jeżeli będą, to skłaniałbym się do stwierdzenia, że większy odsetek wyborców wybierze Andrzeja Dudę. Jest im bliższy światopoglądowo. Może to stanowić pewne niebezpieczeństwo dla jego (Bronisława Komorowskiego - przyp. red.) wyniku, także piłka jest w grze - mówi dr hab. Kowalczyk.

Kukiz i Korwin-Mikke razem mają w sondażach około 18 procent poparcia. To zdecydowanie mniej niż kandydaci, których elektorat może zagłosować na ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego - mówił dr hab. Łukasz Tomczak.

- Jeśli chodzi o Bronisława Komorowskiego to pozyskiwanie nowych głosów spośród wyborców startujących kandydatów jest dosyć ograniczone. Właściwie do dwóch osób - komentuje dr hab. Tomczak.

Według wczorajszego sondażu dla Faktów TVN, Komorowski może liczyć na 39 proc. głosów, a Andrzej Duda - 27 proc. Wybory odbędą się w niedzielę.

Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.