W "Rozmowach pod krawatem" Litwiński przyznał, że kampania Komorowskiego była czasem zbyt agresywna, ale były to odpowiedzi na zaczepki - mówił poseł. - W pierwszej turze prezydent był atakowany przez wszystkich. W mniejszym lub większym stopniu, ale był atakowany przez wszystkich, stąd takie wrażenie, że jak to mówią w przysłowiu, że była taka taktyka, że każdy bije króla. On albo jego zaplecze czuło się zobowiązane, żeby reagować. Czasami niepotrzebnie.

- Ten wynik to nauczka - przyznał Litwiński. - Moim zdaniem, to ozdrowieńczy łyk zimnej wody. Ktoś może powiedzieć kubeł zimnej wody, który całemu obozowi rządzącemu, a w szczególności prezydentowi się przyda.

Według wciąż sondażowych wyników na Bronisława Komorowskiego zagłosowało 33,1 procent wyborców, a na Andrzeja Dudę 34,5 procent.

Więcej o wyborach na Twitterze i Facebooku po wpisaniu #RSwybory.

Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.