Ohydna ustawka - tak incydent w kościele św. Anny w Warszawie określił ks. Tomasz Kancelarczyk ze Szczecina.
W trakcie odczytywania apelu biskupów o poparcie całkowitego zakazu aborcji kilka kobiet demonstracyjnie wyszło z kościoła. Niektóre z pań krzyczały.
"Ohydna ustawka z lewakami. Za kilka dni twarze tych pań zostaną znalezione na lewackich demonstracjach" - skomentował na facebooku ks. Kancelarczyk.
Kapłan, organizator szczecińskiego "Marszu dla życia" był we wtorek gościem audycji "Rozmowy pod krawatem". Raz jeszcze podkreślał, że akcja była zorganizowana i zapowiedziana w internecie.
- To taki brak kultury, że to było aż ohydne - podkreślał ks. Kancelarczyk w studiu Radia Szczecin.
Ksiądz przyznał, że nie lubi "lewaków".
- Związani są z antyludzkimi zachowaniami. Głoszą też antykościelne hasła, ale jak ktoś jest antykościelny czy nawet mówi, że jest niewierzący, to jeszcze można to zrozumieć. Jeśli ktoś jednak występuje przeciwko życiu ludzkiemu i w wymiarze patriotycznym także jest w tzw. kontrze, to już nie jest moja bajka - uzasadniał.
Poseł PiS Stanisław Pięta zawiadomił prokuraturę o incydencie w kościele św. Anny. Powołał się na artykuł o "złośliwym przeszkadzaniu w wykonywaniu aktu religijnego". Za takie przestępstwo grozi do dwóch lat więzienia.
"Ohydna ustawka z lewakami. Za kilka dni twarze tych pań zostaną znalezione na lewackich demonstracjach" - skomentował na facebooku ks. Kancelarczyk.
Kapłan, organizator szczecińskiego "Marszu dla życia" był we wtorek gościem audycji "Rozmowy pod krawatem". Raz jeszcze podkreślał, że akcja była zorganizowana i zapowiedziana w internecie.
- To taki brak kultury, że to było aż ohydne - podkreślał ks. Kancelarczyk w studiu Radia Szczecin.
Ksiądz przyznał, że nie lubi "lewaków".
- Związani są z antyludzkimi zachowaniami. Głoszą też antykościelne hasła, ale jak ktoś jest antykościelny czy nawet mówi, że jest niewierzący, to jeszcze można to zrozumieć. Jeśli ktoś jednak występuje przeciwko życiu ludzkiemu i w wymiarze patriotycznym także jest w tzw. kontrze, to już nie jest moja bajka - uzasadniał.
Poseł PiS Stanisław Pięta zawiadomił prokuraturę o incydencie w kościele św. Anny. Powołał się na artykuł o "złośliwym przeszkadzaniu w wykonywaniu aktu religijnego". Za takie przestępstwo grozi do dwóch lat więzienia.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-22_1445498641.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-21_1445419031.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-21_1445419241.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-20_1445324321.jpeg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-19_1445242131.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-19_1445238761.jpg)
![](https://archiwum.radioszczecin.pl/serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-10-16_1444978691.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-15_1444911141.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-15_1444891862.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-14_1444820321.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-14_1444817971.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-13_1444752601.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-13_1444725541.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-12_1444644891.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-10-12_1444632331.jpeg)