Jak wyjaśniał, choć nasz rząd utrzymuje bliskie stosunki z Izraelem i występuje w obronie tego państwa na forum Unii Europejskiej, to nie przekłada się to na dobre stosunki społeczne.

- W ogóle odżywa taki duch nienawiści rasowej. O wiele silniejsza w Polsce jest oczywiście nienawiść do islamu i ludzi o innym kolorze skóry. Można powiedzieć, że na tej fali dodawani są Żydzi - podkreślił prof. Śpiewak.

Według socjologa przerażające jest to, że władza na nie reaguje na przejawy nienawiści i uznaje je za marginalny problem.

- Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki mówi, że trzeba wprowadzić takie paragrafy karne, na podstawie których będzie można wsadzać do więzienia ludzi, którzy mówią krytycznie o narodzie polskim. M.in. mówi to w kontekście problemu zabójstw Żydów przez polskich sąsiadów na terenach kilku miast łomżyńskiego czy w ogóle bardziej na zachód od Białegostoku. Wystąpienie minister Zalewskiej, która w ogóle nie rozumiała, o co chodzi w Kielcach i mówiła, że nie ma antysemityzmu i że to osobny naród, a Polacy są niewinni. Po prostu bełkotała w sposób straszliwy - mówił prof. Śpiewak.

Kilka miesięcy temu, w jednym z wywiadów, minister edukacji Anna Zalewska unikała odpowiedzi na pytanie, kto odpowiada za zamordowanie Żydów w Jedwabnem oraz pogrom kielecki. Jak mówiła, winę ponoszą antysemici, a nie Polacy. Później szefowa resortu wyjaśniała, że unikała odpowiedzi, ponieważ wywiad miał dotyczyć innego tematu.

Prof. Śpiewak prawdopodobnie miał też na myśli propozycję nowych przepisów, zakładających karę więzienia za używanie zwrotów typu "polski obóz koncentracyjny". Resort chce w ten sposób chronić dobre imię kraju. - Dość robienia z Polski sprawców Holokaustu - uzasadniał wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

Kilka dni temu podczas wizyty w Jerozolimie prezydent RP Andrzej Duda oświadczył, że nie ma zgody na nienawiść i antysemityzm, ani wśród polityków ani obywateli.

17 stycznia Kościół katolicki obchodzi Dzień Judaizmu.

Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.