Przewodnicząca Nowoczesnej pytana o podział w partii po głosowaniu na jej szefa tłumaczyła, że przed jej ugrupowaniem czas pójścia do przodu, zamiast wracania do tematu wewnętrznych wyborów. Lubnauer przekonywała też, że podczas wizyt w różnych częściach kraju odczuwa, że zmiana przewodniczącego była oczekiwana.

- To jest jak z mistrzostwami. Można wygrać nawet jedną bramką i jest jeden mistrz. I tak samo szefowa jest tylko jedna. Widzę, że atmosfera jest dobra, że ta zmiana była oczekiwana. Mamy zadania na rok 2018. Jest ich mnóstwo, dlatego, że to jest początek maratonu wyborczego - mówi przewodnicząca Nowoczesnej.

Katarzyna Lubnauer wskazała też część osób, które zostaną powołane do nowego prezydium Nowoczesnej.

- Prawdopodobnie będzie dziś powołanych 3-4 wiceprzewodniczących. Na pewno sekretarzem ponownie zostanie Adam Szłapka, a skarbnikiem Mirosław Pampuch. Jedną z wiceprzewodniczących zostanie Kamila Gasiuk-Pihowicz, o reszcie poinformuję po zarządzie - mówi Lubnauer.

Pod koniec listopada Katarzyna Lubnauer pokonała Ryszarda Pertru w wyborach na przewodniczącego Nowoczesnej. Jak mówiła w Radiu Szczecin, ta zmiana jest okazją do redefinicji Nowoczesnej, jako "ikony klasy średniej, reprezentującej interesy ludzi pracujących i aktywnych".