Paweł Mucha wyjaśniał, że wbrew pojawiającym się doniesieniom medialnym czy "prywatnym" wypowiedziom niektórych polityków PiS-u, pomysł zmiany niedoskonałej konstytucji z roku 1997 się nie zmienił. Szczególnie, że jak podkreśla Mucha - gdy wtedy w referendum naród zatwierdzał już gotowy tekst - to teraz będziemy mogli się wypowiedzieć na temat propozycji dotyczących ustroju naszego państwa.

- Pierwszym pytaniem w tym referendum będzie zapewne pytanie dotyczące tego, czy jesteśmy za utrzymaniem konstytucji z 1997 roku, czy chcemy jej nowelizacji, czy chcemy przyjęcia nowej konstytucji. I potem będziemy mieli kilka fundamentalnych kwestii. Będzie o tym mówił w czwartek prawdopodobnie pan prezydent w ramach debaty "Wspólnie o konstytucji", gdzie chcemy zadać prostym językiem, sformułowane w sposób jednoznaczny pytania dotyczące fundamentalnych kwestii ustrojowych. Jeżeli taka będzie wola społeczeństwa, to będziemy kontynuować prace konstytucyjne powołując komisję konstytucyjną - zapowiedział Paweł Mucha.

Minister Kancelarii Prezydenta zwracał uwagę, że - przykładowo - konstytucja z 1997 roku nie odnosi się do kwestii prawa Unii Europejskiej, bo nie byliśmy wtedy jej członkiem. Jednocześnie Mucha zapewnił, że da się w ustawie zasadniczej zapisać pierwszeństwo prawa polskiego przed międzynarodowym.