To pytanie padło w kontekście tragedii z ubiegłego tygodnia, gdy w basenie przeciwpożarowym przy ulicy Twardowskiego utopiło się dwóch chłopców. To teren należący do pogotowia ratunkowego, po tragedii zbiornik zasypano gruzem.

- Miejskie baseny są pod nadzorem - zapewnił w naszym studiu zastępca prezydenta Piotra Krzystka. - Nad tym nadzór sprawuje Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności. One są wszystkie ogrodzone, mają instrukcje. Natomiast baseny same w sobie są niezwykle niebezpieczne. Tworzone w okresie wojny, mają ogromne spadki.

- Trudno się z nich wydostać nawet dopływając do krawędzi basenu, nawet sprawnemu człowiekowi - dodał prowadzący audycję Przemysław Szymańczyk.

- I dorosłemu - przyznał Przepiera.

- Pan przewodniczący Leszek Duklanowski z PiS-u pytał się również o przekształcanie tych basenów. Ja mówiłem na sesji o Arkońskiej i Niemierzyńskiej, czyli przy Muzeum Techniki i o Żółkiewskiego przy Liceum nr 1 mówiłem, że one też będą przekształcane w fontanny, w centra rekreacji - dodał zastępca prezydenta Szczecina.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci dwóch nastolatków.