Poseł Platformy Obywatelskiej dodał, że to parlament zdecyduje czy taki "swoisty akt oskarżenia jest zasadny".

- Przesłanki zawarte w uzasadnieniu wystarczają do zbadania tej kwestii przez kompetentny, właściwy i bezstronny organ sądowniczy przewidziany do takich spraw - tak Litwiński tłumaczył dlaczego zdecydował się podpisać wniosek zanim postanowił o tym Sejm.

Dlaczego wniosek nie został złożony po wygranych Platformy Obywatelskiej w wyborach, a po pięciu latach? - To jest późno, ale lepiej późno niż wcale - odpowiedział poseł.

PO zarzuca byłemu premierowi oraz byłemu ministrowi sprawiedliwości naruszenie konstytucji, ustawy o Radzie Ministrów oraz ustawy o działach administracji rządowej. W uzasadnieniach obu wniosków jest też mowa o działaniach nakierowanych na "walkę z układem".

Posłuchaj "Rozmów pod krawatem".