Grę do recenzji dostaliśmy od dystrybutora Nintendo na Polskę firmy Conquest entertainment a.s.
Zresztą, duża baza fanów już zdecydowała o sukcesie rynkowym najnowszej odsłony serii. W momencie pisania tej recenzji w Japonii Pikmin 4 rządziło i dzieliło na listach sprzedaży. A mowa tu o produkcji, w której mamy przede wszystkim dużo strategii czasu rzeczywistego, sporo elementów zręcznościowych - co wprzęgnięte jest w rozwiązywanie przeróżnych zagadek logicznych.
Fakt faktem, że na tę produkcję miłośnicy Pikminów czekali całkiem długo. Bo "trójka" na półki sklepowe trafiła w 2013 roku, w dodatku na Wii U, jedną z niewielu konsol Nintendo, która okazała się sprzedażową porażką. Dopiero 11 lat później, wspomniana "trójka" trafiła do rzeszy posiadaczy Switcha, z dopiskiem Deluxe. Warto o niej pamiętać, bo - recenzowałem zresztą - to naprawdę bardzo sympatyczna gra, a Pikmin 4 jest jej twórczym rozwinięciem w myśl zasady "więcej i, na szczęście, lepiej". A że droga tej do premiery była wyboista - bo już w 2015 roku gracze usłyszeli, że "gra jest bliska ukończenia" - więc ostatecznie radość fanów po tylu latach i dobre wyniki sprzedaży nie dziwią.
Fabularnie, cóż, w mojej ocenie historia jest tylko pretekstem do zabawy. Ale odnotujmy, że nieznaną planetę (jakże podobną do Ziemi), odwiedzili przybysze z innej części kosmosu. Tyle, że malutcy. I sympatycznie okrąglutcy. Więc ich problemy nabierają innego wymiaru. A są to problemy całkiem poważne, gdy trzeba przeszukać ogród w poszukiwaniu zaginionych towarzyszy. Bo najpierw w trakcie lądowania rozbił się jeden kosmolot, a - prawem serii - również misja ratunkowa skończyła wśród dymu silników i porozrzucanych, potrzebnych do startu części. Zresztą, to będzie nasz cel, aby pozbierać towarzystwo i sprzęt do kupy.
Nie wspomniałem o tytułowych Pikminach jeszcze. A wypadałoby, skoro widzicie śmieszne, kolorowe stworki na okładce. Przypominają, czy ja wiem, kiełki? Z wydłużonymi, spiczastymi główkami z listkami czy kwiatkami na końcu? Będziemy je znajdować na mapie i zarządzać całymi gromadami tych stworków. Mają różne umiejętności: mogą coś przenieść, mogą zaatakować stwora, który nam zagraża, niektóre są odporne na ogień, inne na lód czy elektryczność. Oczywiście, jak się być może domyślacie, dzięki możliwościom, jakie nam dają, będziemy w stanie odkrywać kolejne fragmenty mapy, znaleźć potrzebny sprzęt, innych, zagubionych kosmonautów, sprawdzimy też spostrzegawczość w szukaniu znajdziek i tak dalej. Mapy są naprawdę duże a twórcy dali na nich graczom sporo swobody, choć pogłówkować też trzeba. Przy czym, przygoda w ramach fabuły to dopiero wstęp do zabawy, a większe wyzwania pojawią się już po zobaczeniu napisów końcowych.
Do sporych map dochodzą także rozbudowane misje w podziemiach, można grać przeciwko innym graczom po sieci, do tego zarządzamy wspomnianą czeredką Pikminów. Jest też ta futrzana, przypominająca psa kulka, na której jeździmy - co bardzo ułatwia szybkie przemieszczanie się po mapie. Do tego Oatchi - bo tak się zwie ów stworek - może się nauczyć nowych sztuczek, można go wykorzystać do rozwiązywania zagadek w czasie eksploracji. Naprawdę, o ile gra się Wam spodoba, nie będziecie się nudzić. Zresztą, jeżeli graliście w "trójkę" i przypadła Wam do gustu, to już wiecie, że tu będzie wszystkiego więcej. I będzie lepiej. Choć tylko nieco ładniej. Cóż, konsola Switch nie jest demonem technologicznej wydajności (nawet w dniu premiery nie była), więc na przyzwoitą oprawę graficzną wypada przymknąć oko, bo produkcja bardzo, ale to bardzo nadrabia świetną grywalnością.
Przy czym - jedna dosłownie uwaga - już opisując Pikmin 3 Deluxe zwracałem uwagę, że to w pewnym sensie uproszczona strategia czasu rzeczywistego. A nie wszyscy się w tym gatunku odnajdują. Więc jest 9/10 - ale, jeżeli lubiliście poprzednie odsłony, albo dobrze się czujecie w takiej rozgrywce, to można i coś do oceny dodać.
Ocena: 9/10
Ocena: 9/10
Zobacz także
2024-03-13, godz. 21:22
Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X/S]
Tydzień temu Jarek przedstawił swoje pierwsze wrażenia , teraz przyszedł czas na recenzję. Trochę banałem zalatuje stwierdzenie, że Warhammer 40000 nie ma szczęścia do gier. Banałem, ale też prawdą, bo to uniwersum faktycznie…
» więcej
2024-03-13, godz. 21:20
Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X/S]
Tydzień temu Jarek przedstawił swoje pierwsze wrażenia , teraz przyszedł czas na recenzję. Trochę banałem zalatuje stwierdzenie, że Warhammer 40000 nie ma szczęścia do gier. Banałem, ale też prawdą, bo to uniwersum faktycznie…
» więcej
2024-03-13, godz. 21:18
Unables [Xbox Series X/S]
Patrz tylko na tego typa. Zaspany, śmierdzący leń, ubierz go, umyj, daj jeść i kopa za drzwi. Które godzina? Czas wziąć się do roboty! Tak wita nas Unables, zręcznościowa gra polskiego studia 9UNZ. Tytuł krótki, ale bardzo intensywny…
» więcej
2024-03-13, godz. 21:15
Unables [Xbox Series X/S]
Patrz tylko na tego typa. Zaspany, śmierdzący leń, ubierz go, umyj, daj jeść i kopa za drzwi. Które godzina? Czas wziąć się do roboty! Tak wita nas Unables, zręcznościowa gra polskiego studia 9UNZ. Tytuł krótki, ale bardzo intensywny…
» więcej
2024-03-13, godz. 21:14
The Thaumaturge [PC]
Warszawa, rok 1905. Można by rzec - zaraz po burzliwym okresie w historii Polski, której nie ma na mapie. Wojny napoleońskie, powstanie listopadowe, powstanie styczniowe, powstanie i rozwiązanie takich tworów, jak Księstwo Warszawskie…
» więcej
2024-03-13, godz. 21:12
The Thaumaturge [PC]
Warszawa, rok 1905. Można by rzec - zaraz po burzliwym okresie w historii Polski, której nie ma na mapie. Wojny napoleońskie, powstanie listopadowe, powstanie styczniowe, powstanie i rozwiązanie takich tworów, jak Księstwo Warszawskie…
» więcej
2024-03-10, godz. 14:03
[9.03.2024] Giermasz #589 - Maksymalna ocena dla niespodziewanej gry
Ponownie trzy recenzje mamy dla Was, dokładamy też ciekawy wywiad. Na start rozbudowany remake platformowo-logicznej gry Mario vs. Donkey Kong ze znakiem jakości Nintendo, który przetestował Michał Król. Jarek Gowin jest po kilku godzinach…
» więcej
2024-03-10, godz. 13:25
Inkulinati [PC]
Mówiąc szczerze - ten wstęp pisałem kilka razy, za każdym razem kasując poprzednią wersję po kilku zdaniach. Bo nawet nie wiedziałem od czego zacząć - czy powiedzieć o tym, że to jest debiut polskiego studia, czy o samym gatunku…
» więcej
2024-03-10, godz. 13:24
Inkulinati [PC]
Mówiąc szczerze - ten wstęp pisałem kilka razy, za każdym razem kasując poprzednią wersję po kilku zdaniach. Bo nawet nie wiedziałem od czego zacząć - czy powiedzieć o tym, że to jest debiut polskiego studia, czy o samym gatunku…
» więcej
2024-03-10, godz. 13:11
Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X] - pierwsze wrażenia
W tej szybkiej taktycznej turowej grze RPG pokierujemy najwspanialszą bronią ludzkości - Szarymi Rycerzami. Do boju z plagą ruszył Jarek Gowin, który opowiedział nam o swoich pierwszych wrażeniach z fabularnej kampanii oddziału Łowców…
» więcej