Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
Dobrze, to zacznijmy od zalet, bo właśnie walka do nich się zalicza. Nasz bohater dostaje do ręki, a nawet na rękę potężną rękawicę, która potrafi zmieniać się w trzy różne oręża-topór, pięść i bat. W miarę rozwoju zyskujemy też dostęp do różnych ataków, które urozmaicają ruchy specjalne związane z ładowaniem paska pędu. Nie jest to jakoś specjalnie dużo, ale sprawdza się bardzo przyzwoicie i starcia nie są nudne, co więcej - zdarzają się być wymagające tym bardziej, że przeciwnicy, szczególnie bossowie, potrafią być naprawdę twardzi i wymuszają kombinowanie, wystawiają na próbę szybkość, a niekiedy i cierpliwość. Dość ciekawie zapowiada się również świat, nie graficznie, ale jeśli chodzi o filary fabularne, dość mroczny, nieco postapokaliptyczny, trochę przygnębiający, to z kolei trochę jak takie filmy z lat 80.
Graficznie niestety jest najwyżej średnio. Twórcy ewidentnie usiłowali zrobić na graczach wrażenie efektami podczas walk i to faktycznie wygląda nieźle, cała reszta już nie. Otoczenie jest raczej ubogie i szarobure w negatywnym znaczeniu tego określenia. Cały czas miałem wrażenie, jakby widoki się rozłaziły i raziła w nich pustka, co niby można wyjaśniać fabułą, ale przyczyny raczej są inne.
Postaci też wyglądają w najlepszym wypadku przeciętnie, niewyraźne, mało szczegółowe, a poruszają się jak początkujący łyżwiarze, tylko czekałem aż się przewrócą. Co do tego RPG... no nie za zbytnio. Jeszcze pal sześć proste zadania, które przypominają mi radosne chwile dzieciństwa, kiedy to ojciec miał dla mnie misję z cyklu - skocz tatusiowi po papierochy, ale rozmowy i opcje wyboru odpowiedzi to właściwie tylko jakieś złudzenie bez większych konsekwencji dla rozgrywki. Irytowało mnie to. Wolałem już przyciąć scenkę, żeby wrócić do walk.
Postaci też wyglądają w najlepszym wypadku przeciętnie, niewyraźne, mało szczegółowe, a poruszają się jak początkujący łyżwiarze, tylko czekałem aż się przewrócą. Co do tego RPG... no nie za zbytnio. Jeszcze pal sześć proste zadania, które przypominają mi radosne chwile dzieciństwa, kiedy to ojciec miał dla mnie misję z cyklu - skocz tatusiowi po papierochy, ale rozmowy i opcje wyboru odpowiedzi to właściwie tylko jakieś złudzenie bez większych konsekwencji dla rozgrywki. Irytowało mnie to. Wolałem już przyciąć scenkę, żeby wrócić do walk.
Wygląda to trochę tak, jakby producenci zaczęli robić faktycznie typowego akcyjniaka, ale w pewnym momencie jakiś CEO stwierdził, a może dodamy do tego RPG? A produkcja była w dwóch trzecich gotowa. To ekipy zaczęły dodawać na klej szkolny i plastelinę jakieś questy i tworzyć dymki z rozmowami. Mało wiarygodnie to wygląda, ale z drugiej strony, niekiedy świat mnie intrygował na tyle, że rzeczywiście miałem ochotę go odkryć, po prostu dla samej przyjemności zobaczenia co będzie dalej. Te momenty były jednak za krótkie i za rzadkie, żeby Atlas Fallen określić jako coś lepszego niż przeciętniak. Gdyby skupili się na walce, a z resztą dali sobie spokój, to wydaje mi się, że paradoksalnie byłoby lepiej. Tak jest szóstka.
Ocena: 6/10
Ocena: 6/10
Zobacz także
2023-03-25, godz. 06:00
Contraband Police [PC]
Fikcyjny komunistyczny kraj, lata 80. XX wieku, przejście graniczne, aresztowania, kontrabanda. Rzucając okiem pobieżnie na opis Contraband Police mogłoby się wydawać, że Lucas Pope może się sądzić o plagiat. Przecież to wszystko…
» więcej
2023-03-25, godz. 06:00
Contraband Police [PC]
Fikcyjny komunistyczny kraj, lata 80. XX wieku, przejście graniczne, aresztowania, kontrabanda. Rzucając okiem pobieżnie na opis Contraband Police mogłoby się wydawać, że Lucas Pope może się sądzić o plagiat. Przecież to wszystko…
» więcej
2023-03-25, godz. 06:00
Contraband Police [PC]
Fikcyjny komunistyczny kraj, lata 80. XX wieku, przejście graniczne, aresztowania, kontrabanda. Rzucając okiem pobieżnie na opis Contraband Police mogłoby się wydawać, że Lucas Pope może się sądzić o plagiat. Przecież to wszystko…
» więcej
2023-03-25, godz. 06:00
[25.03.2023] Giermasz #543 - Trzy razy osiem
Trzy recenzje - trzy "ósemki" od redakcji Giermaszu. Czyli polecamy Wam naprawdę bardzo udane produkcje. Andrzej Kutys zanurzył się w baśniowym świecie zręcznościowej gry Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon . Choć nasz recenzent…
» więcej
2023-03-25, godz. 06:00
Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon [Switch]
Oprawa graficzna przywodząca na myśl piękne ryciny ze starodawnych książek dla dzieci. A i ogólnie cała narracja poprowadzona jest właśnie w taki sposób. Do tego angażująca rozgrywka, jak mi się wydaje, z dobrze wyważonym poziomem…
» więcej
2023-03-25, godz. 06:00
WWE 2K23 [Xbox Series X]
Niby zabawa w bijatykę, niby udawana, ale właśnie taka ma być sportowa rozrywka. Zawodnicy wyglądają jak atleci, ale to kaskaderzy, aktorzy i sportowcy w jednym, bo bez dwóch zdań, wrestling wymaga wyjątkowych umiejętności i siły…
» więcej
2023-03-20, godz. 14:16
GIERMASZ 2023, marzec
» więcej
2023-03-20, godz. 14:16
[18.03.2023] Uwaga na kontrabandę
Gatunek symulatorów ma swoich wiernych fanów, to wiadomo od dawna. Ale nie każda premiera w tej jakże pojemnej niszy ma zagwarantowany sukces. Dlatego odnotowujemy kolejny, polskiego studia - czy bardziej wydawcy, który za tym stoi. Poza…
» więcej
2023-03-20, godz. 12:08
Wo Long: Fallen Dynasty [PlayStation 5]
Ileś godzin przed ekranem, później czas poświęcony na kreślenie w głowie scenariusza tej recenzji - a wszystko sprowadza się w sumie do jednej konkluzji: pokonaj pierwszego bossa a dalej będzie już (w miarę) z górki. Zresztą wielu…
» więcej
2023-03-20, godz. 12:02
Wo Long: Fallen Dynasty [PlayStation 5]
Ileś godzin przed ekranem, później czas poświęcony na kreślenie w głowie scenariusza tej recenzji - a wszystko sprowadza się w sumie do jednej konkluzji: pokonaj pierwszego bossa a dalej będzie już (w miarę) z górki. Zresztą wielu…
» więcej