Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Fallen Leaf.
Fort Solis jest thrillerem polsko-brytyjskiego studia Fallen Leaf. Jest to świeże studio na rynku gier, które powstało tylko dwa lata temu. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że ich debiut powstał w bardzo szybkim tempie. Zwłaszcza mając na uwadze to, co rzuca się w oczy, czyli grafikę. Ta jest bardzo dopracowana i naprawdę klimatyczna. Wiele przedmiotów możemy obrócić w ręku, tekstury są wypełnione detalami, w szczególności mi zapadło w pamięć to, jak wygląda burza piaskowa na Marsie. Wiadomo, nie widziałem i nie zobaczę pewnie żadnej na własne oczy, ale twórcy na tyle się postarali z tym elementem, że takie teraz mam wyobrażenie o tym zjawisku, a całość gry wygląda, chyba mogę tak powiedzieć, iście filmowo.
Jak to wygląda, jeżeli chodzi o gameplay? Nie ma co ukrywać - jest to walking symulator czyli "symulator chodzenia". Eksplorujemy, zbieramy przedmioty, próbujemy otwierać drzwi, wszystko po to, aby pchnąć fabułę do przodu.
Całość jest w widoku trzecioosobowym, daje to trochę uczucie, że obserwujemy całą akcję jak z kamery filmu, Wraz z przebiegiem gry odkrywamy coraz to nowe okropności które czekają na nas w Fort Solis, ale trzeba zaakcentować - to nie jest horror. Zresztą taki był zamysł twórców. Niektórzy tego nie zrozumieli, ale do ocen jeszcze wrócę. Warto też powiedzieć, że w grze nie ma mechaniki sprintu - cały czas chodzimy w jednostajnym tempie, co niestety mi się trochę gryzie. Nie dlatego, że nie rozumiem zamysłu, tylko na przykład, na niektórych cutscenkach, które widzimy, nasz inżynier biegnie wręcz sprintem, więc to nie jest tak, że biegać nie może. Czasem jest to poprzeplatane quick time eventami, ale jeżeli ktoś się spodziewał nieliniowości gry, to może się zawieść. Bardziej działają one jako przerywnik, niż narzędzie do zmiany fabuły naszej rozgrywki.
Całość jest w widoku trzecioosobowym, daje to trochę uczucie, że obserwujemy całą akcję jak z kamery filmu, Wraz z przebiegiem gry odkrywamy coraz to nowe okropności które czekają na nas w Fort Solis, ale trzeba zaakcentować - to nie jest horror. Zresztą taki był zamysł twórców. Niektórzy tego nie zrozumieli, ale do ocen jeszcze wrócę. Warto też powiedzieć, że w grze nie ma mechaniki sprintu - cały czas chodzimy w jednostajnym tempie, co niestety mi się trochę gryzie. Nie dlatego, że nie rozumiem zamysłu, tylko na przykład, na niektórych cutscenkach, które widzimy, nasz inżynier biegnie wręcz sprintem, więc to nie jest tak, że biegać nie może. Czasem jest to poprzeplatane quick time eventami, ale jeżeli ktoś się spodziewał nieliniowości gry, to może się zawieść. Bardziej działają one jako przerywnik, niż narzędzie do zmiany fabuły naszej rozgrywki.
Cała gra nie jest długa - niektórzy twierdzą, że można ją skończyć nawet w 3 godziny, mi to zajęło trochę dłużej, koło piątki, ale przyznaję się, że tutaj raczej zawinił czynnik ludzki w postaci mnie. Nie jest to typ gier, w które gram wybitnie często, więc na początku nie wiedziałem czego i jak szukać. Jeżeli ktoś ma więcej czasu, to Fort Solis może przejść na raz, maksując potem platynę. Osiągnięcia są naprawdę różne i trophy hunterzy z tą grą pobawią się pewnie dłużej, niż te wcześniej wspominane trzy godziny.
Mówiłem, że powiem o ocenach, więc zostawiam ten temat na koniec. Zaraz po wyjściu gra była zbombardowana przez te negatywne. Wszystko najprawdopodobniej przez brak zrozumienia. Gracze spodziewali się horroru, ale nie było dostatecznie strasznie, nie było jumpscare'ów i innych tego typu atrakcji, więc złe noty się posypały na Steamie. Niektórym nie odpowiada brak mechaniki biegania, to też widać w recenzjach graczy na platformach. Tutaj plusik dla deweloperów, którzy na Steamie w postach trochę tłumaczą swój zamysł i dlaczego jest tak, a nie inaczej.
Muszę niestety dodać, że na wersji PC, którą ja ogrywałem, były problemy z optymalizacją. Te piękne tekstury ziarniały, klatki spadały i ogólnie robiło się średnio przyjemnie. Na początku zrzuciłem to na garb mojego przyzwoitego, lecz już nie najnowszego sprzętu, lecz okazuje się, że to jest problem wielu osób właśnie na pecetach. Jak się jednak uda to naprawić, mamy do czynienia z fajną grą, w której koneserzy gatunku na pewno się zakochają. Ode mnie, na ten moment, 7.5 na 10.
Ocena: 7,5/10
Muszę niestety dodać, że na wersji PC, którą ja ogrywałem, były problemy z optymalizacją. Te piękne tekstury ziarniały, klatki spadały i ogólnie robiło się średnio przyjemnie. Na początku zrzuciłem to na garb mojego przyzwoitego, lecz już nie najnowszego sprzętu, lecz okazuje się, że to jest problem wielu osób właśnie na pecetach. Jak się jednak uda to naprawić, mamy do czynienia z fajną grą, w której koneserzy gatunku na pewno się zakochają. Ode mnie, na ten moment, 7.5 na 10.
Ocena: 7,5/10
Zobacz także
2024-04-20, godz. 15:46
Banishers: Ghosts of New Eden [Xbox Series X]
Z uwagi na zatrzęsienie gier do recenzji, Banishers: Ghosts of New Eden musiało poczekać na swoją kolej. I okazało się, że ten akcyjniak z elementami RPG jest jednym z moich większych pozytywnych zaskoczeń tego roku. Oczekiwania nie…
» więcej
2024-04-20, godz. 15:26
[20.04.2024] Giermasz #595 - Duchy, samuraje i zarażeni
Czasami jest tak, że dana gra w zalewie innych premier musi swoje odczekać. Michał Król "coś tam wiedział" o Banishers: Ghosts of New Eden , ale podszedł do tego tytułu na zasadzie "zobaczę jak będzie". Okazało się, że wsiąkł…
» więcej
2024-04-13, godz. 06:00
Dragon's Dogma II [Xbox Series X]
Jest potężna, olbrzymia, chwilami piękna, wciągająca, wypełniona potworami, a chwilami potwornie frustrująca. Dragon's Dogma II, wielka produkcja Capcomu słynna nie tylko z powodu swoich rozmiarów, ale też kontrowersji, jakie…
» więcej
2024-04-13, godz. 06:00
Dragon's Dogma II [Xbox Series X]
Jest potężna, olbrzymia, chwilami piękna, wciągająca, wypełniona potworami, a chwilami potwornie frustrująca. Dragon's Dogma II, wielka produkcja Capcomu słynna nie tylko z powodu swoich rozmiarów, ale też kontrowersji, jakie…
» więcej
2024-04-13, godz. 06:00
Dragon's Dogma II [Xbox Series X]
Jest potężna, olbrzymia, chwilami piękna, wciągająca, wypełniona potworami, a chwilami potwornie frustrująca. Dragon's Dogma II, wielka produkcja Capcomu słynna nie tylko z powodu swoich rozmiarów, ale też kontrowersji, jakie…
» więcej
2024-04-13, godz. 06:00
South Park: Snow Day [PC]
Ech, South Park. Serial starszy ode mnie i prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna animacja na świecie. Ciężkie tematy, czasami do granic prymitywny humor i charakterystyczna kreska wywindowała twór Matta Stone’a i Treya Parkera do…
» więcej
2024-04-13, godz. 06:00
South Park: Snow Day [PC]
Ech, South Park. Serial starszy ode mnie i prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna animacja na świecie. Ciężkie tematy, czasami do granic prymitywny humor i charakterystyczna kreska wywindowała twór Matta Stone’a i Treya Parkera do…
» więcej
2024-04-13, godz. 06:00
South Park: Snow Day [PC]
Ech, South Park. Serial starszy ode mnie i prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna animacja na świecie. Ciężkie tematy, czasami do granic prymitywny humor i charakterystyczna kreska wywindowała twór Matta Stone’a i Treya Parkera do…
» więcej
2024-04-13, godz. 06:00
Open Roads [Xbox Series X]
Rodzinne relacje nie brzmią atrakcyjnie w kontekście scenariusza gry komputerowej, bo jednak to temat trudny i trzeba umieć go pokazać. Twórcy znanego wszystkim Gone Home postanowili jednak podjąć się tego wyzwania i ubrali to w ciekawą…
» więcej
2024-04-13, godz. 06:00
Open Roads [Xbox Series X]
Rodzinne relacje nie brzmią atrakcyjnie w kontekście scenariusza gry komputerowej, bo jednak to temat trudny i trzeba umieć go pokazać. Twórcy znanego wszystkim Gone Home postanowili jednak podjąć się tego wyzwania i ubrali to w ciekawą…
» więcej