Przygodówka z dreszczykiem, solidnym sznytem paranormalnym i naprawdę nieźle poprowadzoną intrygą. Kona II: Brume to bezpośrednia kontynuacja pierwszej odsłony gry, w której przemierzaliśmy mroźne pustkowia kanadyjskiego Quebecu i trzeba przyznać, że robi to bardzo sprawnie. Kona II: Brume zaczyna się od rzucenia w wir akcji i ucieczki, choć nie jest to gra nasycona walką, wręcz przeciwnie. Pierwsze skrzypce gra tu eksploracja i poznawane historii. Trafiamy do potężnej willi, która należała do naszego mocodawcy z pierwszej części, tam ze szczątkowych informacji rozrzuconych po gmachu zaczynamy układać w całość fabułę i właściwie dowiadujemy się, co się tak naprawdę wydarzyło.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy PLAION Polska.
Jest tu sporo szukania kluczy, dużo czytania różnych pamiętników i dzienników, wskazówek, ale też zagadek logicznych. Co jakiś czas trafia się również starcie z istotami ze snów, może wizjami? Nie mówię za dużo, bo Kona II: Brume gra historią, która też daje się poznać przez różnego rodzaju wspomnienia, które także co jakiś czas pokazują się nam jakby ze świata duchów. Zdarza się, że trafiamy także do... hmm może innego wymiaru?
Polecam wszystkim ustawienie większego poziomu trudności, bo Kona II: Brume raczej nie wystawia naszych umiejętności na próbę. Walki są mało wymagające, zazwyczaj nie ma problemu ze zdobyciem najpotrzebniejszych rzeczy. Właśnie! Mamy tu też akcenty survivalowe, bo jednym z podstawowych narzędzi jest latarka, której baterie mają ograniczoną żywotność. Są też części zapasowe, do tego apteczka i oczywiście broń palna.
Musimy jednak pamiętać też o tym, że wszystko rozgrywa się w wyjątkowo mroźnych okolicznościach, dlatego co jakiś czas trzeba ogrzać się przy jakimś ognisku. Kona II: Brume nie powala grafiką, która jest bardzo przyzwoita, ale nie ma tu żadnej rewelacji, nie widziałem też większych błędów. Dźwięk jest bardzo dobry, nastrojowy, choć głos narratora nieco mnie na początku irytował, całość rozgrywa się w latach 70. i domyślam się, że tak też miał być stylizowany, ale tu trochę przeszarżowano.
Za to produkcja wygrywa immersją, od pierwszych momentów, kiedy trafiamy na chrupiący śnieg opowieść przykuwa do ekranu, dosłownie bluzę zapiąłem od tego cyfrowego mrozu. To niby przede wszystkim łażenie, ale zrobione tak, że nie chce się przestać, że nie można przestać, dopóki nie dowiemy się co jest za kolejnymi drzwiami. Dopóki nie rozwiążemy kolejnej łamigłówki. To nie jest gra dla tych, którzy oczekują wartkiej akcji, to raczej produkcja, która wymaa skupienia i powolnego cieszenia się nią, choć niekiedy potrafi trochę wystraszyć, tu raczej chodzi o chłonięcie klimatu i naprawdę wcielenie się w głównego bohatera, co niektórych może nużyć. Nie wszystkim uda się tę immersję osiągnąć, bo wiele zależy od gracza, ale Kona II daje nam do niej bardzo dobre warunki.
Ocena: 8/10
Musimy jednak pamiętać też o tym, że wszystko rozgrywa się w wyjątkowo mroźnych okolicznościach, dlatego co jakiś czas trzeba ogrzać się przy jakimś ognisku. Kona II: Brume nie powala grafiką, która jest bardzo przyzwoita, ale nie ma tu żadnej rewelacji, nie widziałem też większych błędów. Dźwięk jest bardzo dobry, nastrojowy, choć głos narratora nieco mnie na początku irytował, całość rozgrywa się w latach 70. i domyślam się, że tak też miał być stylizowany, ale tu trochę przeszarżowano.
Za to produkcja wygrywa immersją, od pierwszych momentów, kiedy trafiamy na chrupiący śnieg opowieść przykuwa do ekranu, dosłownie bluzę zapiąłem od tego cyfrowego mrozu. To niby przede wszystkim łażenie, ale zrobione tak, że nie chce się przestać, że nie można przestać, dopóki nie dowiemy się co jest za kolejnymi drzwiami. Dopóki nie rozwiążemy kolejnej łamigłówki. To nie jest gra dla tych, którzy oczekują wartkiej akcji, to raczej produkcja, która wymaa skupienia i powolnego cieszenia się nią, choć niekiedy potrafi trochę wystraszyć, tu raczej chodzi o chłonięcie klimatu i naprawdę wcielenie się w głównego bohatera, co niektórych może nużyć. Nie wszystkim uda się tę immersję osiągnąć, bo wiele zależy od gracza, ale Kona II daje nam do niej bardzo dobre warunki.
Ocena: 8/10
Zobacz także
2024-08-24, godz. 07:00
World of Goo 2 [PC]
W 2008 roku światu ukazuje się gra o tytule World of Goo - tytuł wyprodukowany przez dwóch kolesi, którzy pożegnali się z Electronic Arts, polegający na układaniu wież, pomostów i innych nietypowych konstrukcji z tytułowych glutów…
» więcej
2024-08-24, godz. 07:00
World of Goo 2 [PC]
W 2008 roku światu ukazuje się gra o tytule World of Goo - tytuł wyprodukowany przez dwóch kolesi, którzy pożegnali się z Electronic Arts, polegający na układaniu wież, pomostów i innych nietypowych konstrukcji z tytułowych glutów…
» więcej
2024-08-24, godz. 07:00
World of Goo 2 [PC]
W 2008 roku światu ukazuje się gra o tytule World of Goo - tytuł wyprodukowany przez dwóch kolesi, którzy pożegnali się z Electronic Arts, polegający na układaniu wież, pomostów i innych nietypowych konstrukcji z tytułowych glutów…
» więcej
2024-08-24, godz. 07:00
Just Crow Things (Xbox Series X]
Jakub Kasztalski i jego studio Unbound Creations powracają z kolejną świetną humorystyczną grą. Jak sam tytuł mówi, Just Crow Things to produkcja o Wronich Sprawach, która nie ma za grosz powagi, za to tony humoru i możliwości robienia…
» więcej
2024-08-24, godz. 07:00
Inicjatywa "Stop Niszczeniu Gier"
W programie Michał Król i Kacper Narodzonek przybliżyli inicjatywę "Stop Niszczeniu Gier" która nabiera tempa nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie.
» więcej
2024-08-24, godz. 06:00
[24.08.2024] Giermasz #613 - wielka kulka, wielki chaos i wielki zawód
W najnowszym programie przygotowaliśmy dla Was trzy recenzje i porozmawiamy o pewnym ważnym dla graczy temacie. Zaczniemy w kreskówkowych klimatach: Kacper Narodzonek długo czekał na ten tytuł i w końcu się doczekał - World of Goo…
» więcej
2024-08-17, godz. 13:56
Thief Simulator 2 [PlayStation 5]
Grubo ponad 2 miliony sprzedanych kopii, świetne wyniki wersji VR, więc było pewne, że symulator złodzieja Thief Simulator doczeka się kontynuacji. Trzeba było jednak poczekać kilka lat i chyba było warto, bo na pecetach gra zebrała…
» więcej
2024-08-17, godz. 07:00
Thief Simulator 2 [PlayStation 5]
Grubo ponad 2 miliony sprzedanych kopii, świetne wyniki wersji VR, więc było pewne, że symulator złodzieja Thief Simulator doczeka się kontynuacji. Trzeba było jednak poczekać kilka lat i chyba było warto, bo na pecetach gra zebrała…
» więcej
2024-08-17, godz. 07:00
Thief Simulator 2 [PlayStation 5]
Grubo ponad 2 miliony sprzedanych kopii, świetne wyniki wersji VR, więc było pewne, że symulator złodzieja Thief Simulator doczeka się kontynuacji. Trzeba było jednak poczekać kilka lat i chyba było warto, bo na pecetach gra zebrała…
» więcej
2024-08-17, godz. 07:00
Deadlink [PlayStation 5]
Jesteś agentem Agencji Bezpieczeństwa Korporacyjnego. Twoją misją jest rozwiązywanie spraw, których nie da się rozwiązać za pomocą, jakby to powiedzieć, konwencjonalnych metod mediacji i sądownictwa. Zamiast długopisu czy teczki…
» więcej