Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
Na start mój ulubiony tryb, czyli oskryptowana, pełna akcji kampania fabularna, która daje spory popis. Grupa uderzeniowa Task Force 141 z kapitanem Pricem na czele znów musi stawić opór wielkiemu zagrożeniu, które może wpłynąć na losy świata. Nazywa się on Władimir Makarow i jako skrajny nacjonalista i morderca nie cofnie się przed niczym. Kampania rzuca gracza po różnych arenach walki i wymusza inne podejście do wykonania misji. Grupa lub postacie przypisane do danego zadania wciąż się zmieniają, co wpływa na poznanie poszczególnych bohaterów gry, niemałe znaczenie mają też umiejętności i sposób wykonania akcji. Nocny atak na rosyjski gułag to otwarta walka, bo tu liczy się czas. Odebranie tajnego transportu broni w urzykistańskim porcie wymaga działania po cichu, choć i przysłowiowy Rambo ma szanse powodzenia. Jest też zadanie, w którym byłem pasażerem w opowiadanej tragicznej historii, kolejna to otwarty atak na kryjówkę wroga, następne to próba zablokowania użycia groźnej broni, czy też ostrzał z powietrza na przeważające siły wroga. Jest różnorodnie, jest filmowo, jest tak, jak być powinno.
Świetnym nowym urozmaiceniem korytarzowych misji kampanii fabularnej Call of Duty są otwarte misje bojowe. Dostałem kawałek mapy, jakąś konkretną lokację, zadania do wykonania i mogłem działać jak chciałem. I jest to najlepsza rzecz, jaka mogła spotkać tę serię. Lubisz się skradać? Poruszanie się po ciemku, noktowizja, broń z tłumikami, zachodzenie przeciwników i egzekucje. Wszystko w ciszy, by wróg nawet nie dowiedział się o mojej obecności. Może też wejść z drzwiami i strzelać wszystkim do wszystkiego, w rytm wybuchów i upadających na ziemię kolejnych pustych magazynków. Tu przydają się specjalne płyty balistyczne, które zakładane chronią przed kulami wroga. Ale sprzętu jest dużo więcej. Samostrzelające wieżyczki, drony zwiadowcze i przenoszące bomby, czy naloty dywanowe. Wsparcie technologiczne też jest obecne, od specjalnego detektora ruchu (znacie go choćby z filmu "Obcy – ósmy pasażer Nostromo”), poprzez impuls zdradzający obecność wszystkich naokoło. Jednak najważniejsze jest uzbrojenie. Nie zliczę ile dostępnych jest pistoletów, shotgunów, karabinów, snajperek, jest i wyrzutnia RPG czy bojowa kusza. No trup ściele się gęsto, wręcz hurtowo. C4, kilka rodzajów granatów, noże do rzucania, miny. Wróg nie ma lekko. Fajne jest to, że odnaleziona na mapie broń, poukrywana w specjalnych skrzyniach, odblokowuje się i jest dostępna od startu przy powtarzaniu misji. Jest to znaczne ułatwienie, bo posiadanie snajperki z tłumikiem np. zaczynając akcję na tamie, gdy na dole są opanowane przez wroga budynki, całkowicie zmienia postać rzeczy. W sumie była to prawie egzekucja.
Kilkanaście misji, różne składy osobowe, różnorodne zadania, sporo oskryptowanych i widowiskowych akcji - kampania w Call of Duty: Modern Warfare 3 jest tym, czego oczekiwałem. Fakt, jest w miarę krótka, choć szukając poukrywanych broni, skradając się, bawiłem się znacznie dłużej, niż robienie akcji na Rambo z rytm kolejnych wypadających z karabinu łusek. Odnoszę jednak wrażenie, że w poprzednich częściach było tego więcej, a przechodzenie kampanii trwało dłużej. Tu wszystko skończyło się w kilka godzin, może 4 czy 5.
Czas przejść do kontrowersyjnych i szeroko komentowanych trybów online. 16 odświeżonych map znanych z Call of Duty: Modern Warfare 2 z roku 2009 i tylko 4 całkowicie nowe. Co więcej, te nowe są dostępne tylko w trybach oferujących rozgrywkę na większą skalę. W niemałej cenie za grę otrzymujemy de facto krótką kampanię i odświeżone mapy sprzed 14 lat. Niestety jest jeszcze gorzej. Mimo, że gra się naprawdę fajnie, w końcu zabawa po sieci to inny wymiar rozrywki, ale np. beznadziejnie wykonane są respawny, przez co część terenów jest cały czas niedostępna. Tryby gry to standard w serii, tak naprawdę jest jedna nowinka - Ustawka, czyli 3 vs 3, choć i tu zdarzają się błędy w grze. Ogólnie jest ich sporo, bo niewybuchające granaty, niedziałająca mina, losowość działania granatu dymnego, zapadanie się pod mapę, bieganie po ścianach, znane z lagów teleportowanie przeciwników itd. Błędów jest cała masa i wręcz wstyd, że w takim stanie wyszła ta gra.
Z plusów, poprawiony ślizg, dynamika poruszania się żołnierza, nowy system perków oparty na dobieraniu stroju żołnierza. Broni jest ponad sto, ale większość to arsenał z Modern Warfare 2, są problemy z balansem. No i tryb zombie, który po prostu jest. I to chyba wszystko.
Gdyby wyciąć z Call of Duty: Modern Warfare 3 tryb kampanii, powiedziałbym: ta gra to katastrofa. Za dużo błędów w trybach online, masa starej zawartości, bardzo mało nowości. Mówiąc wprost, ktoś się tu śpieszyć z wydaniem i zamiast oddać nam dopracowaną produkcję, dostaliśmy co było pod ręką.
Ocena: 5,5/10
Zobacz także
2023-08-19, godz. 06:00
Quake II (2023) [Xbox Series X]
Do tej pory pamiętam, jak włączyłem chyba po raz pierwszy Quake'a II, a nawet jak czytałem jego recenzje blisko 26 lat temu. Pamiętam zachwyty i pamiętam, że jedno z czasopism, wbrew swojej polityce, która zakazywała przyznawać…
» więcej
2023-08-19, godz. 06:00
Moving Out 2 [PlayStation 5]
Ponad trzy lata temu recenzowałem pierwszą część przeprowadzkowego chaosu i już wtedy uważałem, że jest to jedna z lepszych pozycji na odstresowanie i luźną, abstrakcyjną do granic zabawę. W Moving Out 2 po raz kolejny wcieliłem…
» więcej
2023-07-29, godz. 06:00
Pikmin 4 [Switch]
Sympatyczny, bulwowaty nieco mały ludzik z nosem jak kartofelek, odziany w skafander kosmiczny, jedzie na puchatej istocie przypominającej psa. Po bokach doczepione są jakieś dziwne, różnokolorowe stworki. Nasz bohater jest tyci-tyci…
» więcej
2023-07-29, godz. 06:00
Pikmin 4 [Switch]
Sympatyczny, bulwowaty nieco mały ludzik z nosem jak kartofelek, odziany w skafander kosmiczny, jedzie na puchatej istocie przypominającej psa. Po bokach doczepione są jakieś dziwne, różnokolorowe stworki. Nasz bohater jest tyci-tyci…
» więcej
2023-07-29, godz. 06:00
Pikmin 4 [Switch]
Sympatyczny, bulwowaty nieco mały ludzik z nosem jak kartofelek, odziany w skafander kosmiczny, jedzie na puchatej istocie przypominającej psa. Po bokach doczepione są jakieś dziwne, różnokolorowe stworki. Nasz bohater jest tyci-tyci…
» więcej
2023-07-29, godz. 06:00
Exoprimal [Xbox Series X]
Ta gra znalazła się od razu tam, gdzie powinna. I to z jednej strony ją określa, choć nie wiem czy tak do końca pochlebnie, z drugiej strony na pewno jest zaletą. Bo Exoprimal jest pozycją, którą ogracie w Game Passie. I to chyba…
» więcej
2023-07-29, godz. 06:00
Exoprimal [Xbox Series X]
Ta gra znalazła się od razu tam, gdzie powinna. I to z jednej strony ją określa, choć nie wiem czy tak do końca pochlebnie, z drugiej strony na pewno jest zaletą. Bo Exoprimal jest pozycją, którą ogracie w Game Passie. I to chyba…
» więcej
2023-07-29, godz. 06:00
Exoprimal [Xbox Series X]
Ta gra znalazła się od razu tam, gdzie powinna. I to z jednej strony ją określa, choć nie wiem czy tak do końca pochlebnie, z drugiej strony na pewno jest zaletą. Bo Exoprimal jest pozycją, którą ogracie w Game Passie. I to chyba…
» więcej
2023-07-29, godz. 06:00
[29.07.2023] Giermasz #561 - W urlopowych nastrojach
Kolejny program w okrojonym przez urlopy składzie. Ale mamy dla Was dwie recenzje. Andrzej Kutys po raz kolejny uratował dzielnych, malutkich kosmonautów, którzy rozbili się na planecie pełnej przeróżnych, dziwnych stworzeń. Na szczęście…
» więcej
2023-07-22, godz. 06:00
Medal of Honor: Pacific Assault (2004 r.)
W gęstwinie słychać głosy japońskich żołdaków, amerykański patrol stara się bezszelestnie podejść wroga. Jeden nieostrożny ruch... i kończymy na ziemi, rozpaczliwie wzywając medyka. Może zdąży i będziemy kontynuować akcję…
» więcej