W latach 90. wielką popularnością cieszyły się stojące w wielu knajpach i lokalach flippery. Najczęściej dwie ruchome łapki, pochylony stół i latająca w dużą prędkością metalowa kulka. Cel: zdobyć jak najwięcej punktów.
W roku 1992 studio Digital Illusions wypuściło na Amigę może nie pierwszy, ale na pewno robiący największe wrażenie cyfrowy flipper - Pinball Dreams. Gra zachwycała grafiką, udźwiękowieniem i dynamiką zabawy. Stoły może nie powalały liczbą atrakcji, ale jako całość robiło piorunujące wrażenie. Jak na tamte lata, był to wzór do naśladowania.
Twórcy przygotowali cztery stoły, które różniły się oczywiście wyglądem, atrakcjami, ale też stopniem trudności. Na rozgrzewkę rakietowe Ignition, prosty i wciągający. Potem kolejowy stół Steel Wheel, przez wielu graczy - także i mnie - uważany za najlepszy. Trzecim jest całkiem przyjemny muzyczny Beat Box, a na koniec koszmar - dosłownie i w przenośni - bo nazywa się Nightmare i jest najtrudniejszym stołem w grze.
Przez wielu amigowców Pinball Dreams jest uważany za najlepszą odsłonę cyfrowego flippera. Świetne konstrukcje stołów, masa samodzielnie odkrywanych bonusów, znakomita oprawa, ciekawe opcje konfiguracji i ten pierwiastek "zagram jeszcze raz". Niby tylko cztery stoły, a przy grze można było spędzić długie godziny. Dni. Tygodnie.
Pinball Dreams w 1992 roku trafił na Amigę, lecz sukces gry przełożył się na porty na m.in. PC, Atari Falcona, SNES-a. Po latach produkcja trafiła na PlayStation 3 i PSP, a ostatnia opublikowana wersja pochodzi z 2009 roku, która pod tytułem Pinball Dreaming: Pinball Dreams wyszła na iPhone'a.
Pinball Dreams stało się też początkiem trzyczęściowej serii, ale o tym opowiem w nieokreślonej przyszłości.
W roku 1992 studio Digital Illusions wypuściło na Amigę może nie pierwszy, ale na pewno robiący największe wrażenie cyfrowy flipper - Pinball Dreams. Gra zachwycała grafiką, udźwiękowieniem i dynamiką zabawy. Stoły może nie powalały liczbą atrakcji, ale jako całość robiło piorunujące wrażenie. Jak na tamte lata, był to wzór do naśladowania.
Twórcy przygotowali cztery stoły, które różniły się oczywiście wyglądem, atrakcjami, ale też stopniem trudności. Na rozgrzewkę rakietowe Ignition, prosty i wciągający. Potem kolejowy stół Steel Wheel, przez wielu graczy - także i mnie - uważany za najlepszy. Trzecim jest całkiem przyjemny muzyczny Beat Box, a na koniec koszmar - dosłownie i w przenośni - bo nazywa się Nightmare i jest najtrudniejszym stołem w grze.
Przez wielu amigowców Pinball Dreams jest uważany za najlepszą odsłonę cyfrowego flippera. Świetne konstrukcje stołów, masa samodzielnie odkrywanych bonusów, znakomita oprawa, ciekawe opcje konfiguracji i ten pierwiastek "zagram jeszcze raz". Niby tylko cztery stoły, a przy grze można było spędzić długie godziny. Dni. Tygodnie.
Pinball Dreams w 1992 roku trafił na Amigę, lecz sukces gry przełożył się na porty na m.in. PC, Atari Falcona, SNES-a. Po latach produkcja trafiła na PlayStation 3 i PSP, a ostatnia opublikowana wersja pochodzi z 2009 roku, która pod tytułem Pinball Dreaming: Pinball Dreams wyszła na iPhone'a.
Pinball Dreams stało się też początkiem trzyczęściowej serii, ale o tym opowiem w nieokreślonej przyszłości.
Zobacz także
2023-10-21, godz. 06:00
Lords of the Fallen [PlayStation 5]
"A może ja się po prostu zestarzałem i nie mam już tyle determinacji i chęci, żeby w pocie czoła wyrąbywać sobie drogę w kolejnych "soulsach"?" - zastanowiłem się ogrywając najnowszy klon "symulatora umierania" zatytułowany Lords…
» więcej
2023-10-21, godz. 06:00
Lords of the Fallen [PlayStation 5]
"A może ja się po prostu zestarzałem i nie mam już tyle determinacji i chęci, żeby w pocie czoła wyrąbywać sobie drogę w kolejnych "soulsach"?" - zastanowiłem się ogrywając najnowszy klon "symulatora umierania" zatytułowany Lords…
» więcej
2023-10-21, godz. 06:00
Lords of the Fallen [PlayStation 5]
"A może ja się po prostu zestarzałem i nie mam już tyle determinacji i chęci, żeby w pocie czoła wyrąbywać sobie drogę w kolejnych "soulsach"?" - zastanowiłem się ogrywając najnowszy klon "symulatora umierania" zatytułowany Lords…
» więcej
2023-10-21, godz. 06:00
EA Sports FC 24 [PlayStation 5]
Jak co roku Electronic Arts zaprasza miliony graczy na wirtualną zieloną trawkę, by uprawiać najpopularniejszy na świecie sport - piłkę nożną. Obchodząca swoje 30-lecie seria, która mówiąc szczerze jest monopolistą w tym gatunku…
» więcej
2023-10-21, godz. 06:00
EA Sports FC 24 [PlayStation 5]
Jak co roku Electronic Arts zaprasza miliony graczy na wirtualną zieloną trawkę, by uprawiać najpopularniejszy na świecie sport - piłkę nożną. Obchodząca swoje 30-lecie seria, która mówiąc szczerze jest monopolistą w tym gatunku…
» więcej
2023-10-21, godz. 06:00
Assassin's Creed Mirage [Xbox Series X]
Niby na nowym silniku, a to powrót do starych zasad. Assassin’s Creed Mirage miał być przecież dodatkiem do ostatniej potężnej odsłony "Asasynów" - Valhalli. Tymczasem dostaliśmy produkt, który z pełną premedytacją rezygnuje…
» więcej
2023-10-21, godz. 06:00
Assassin's Creed Mirage [Xbox Series X]
Niby na nowym silniku, a to powrót do starych zasad. Assassin’s Creed Mirage miał być przecież dodatkiem do ostatniej potężnej odsłony "Asasynów" - Valhalli. Tymczasem dostaliśmy produkt, który z pełną premedytacją rezygnuje…
» więcej
2023-10-21, godz. 06:00
Total War: Pharaoh [PC]
Total War - seria która z graczami jest od 2000 roku. Strategia, która przenosiła nas w czasie i pozwalała na podbijaniu świata w epoce samurajów, średniowieczu, starożytnego Rzymu, wojen napoleońskich czy nawet w ostatnich odsłonach…
» więcej
2023-10-21, godz. 06:00
Total War: Pharaoh [PC]
Total War - seria która z graczami jest od 2000 roku. Strategia, która przenosiła nas w czasie i pozwalała na podbijaniu świata w epoce samurajów, średniowieczu, starożytnego Rzymu, wojen napoleońskich czy nawet w ostatnich odsłonach…
» więcej
2023-10-21, godz. 06:00
[21.10.2023] Giermasz #571 - Piłkarze, zabójcy, upadłe duchy i Faraon
Rozkręcamy się z jesiennymi recenzjami w Giermaszu. W tym programie przygotowaliśmy cztery. Zaczynamy od najnowszej odsłony "kopanej", która mimo zmiany nazwy już świetnie się sprzedaje. A że cykl od kilku lat ogrywa Michał Król…
» więcej