Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Neva
Neva
Hiszpańskie studio Nomada Games przedstawiło się światu wyjątkowo artystyczną grą-przeżyciem Gris. Tytuł zebrał świetne recenzje, choć bądźmy szczerzy, mało było tam gry w grze. Recenzowana przeze mnie Neva - ich drugie dzieło - idzie w podobnym kierunku, choć tym razem twórcy skupili się na tym, by prócz tajemniczej historii i artyzmu, było też co robić. Jest sporo elementów zręcznościowych, kilka prostych zagadek logicznych i dużo walki.

Grę do recenzji otrzymaliśmy od wydawcy, firmy Devolver Digital.
Recenzja Neva

Dwuwymiarowa przygodowa platformówka Neva to opowieść o kobiecie imieniem Alba i zwierzęciu przypominającym wilka, z porożem na głowie i magicznymi umiejętnościami. Gra nie ma wprowadzenia, nie pada żadne słowo, nie ma opisanej historii, więc mogę się tylko domyślać, że chodzi o walkę z ciemnością, która powoli niszczy magiczną krainę. Bohaterkę i zwierzaka łączy trauma, gdyż są świadkami śmierci matki szczeniaka, która podjęła walkę z siłami ciemności. Od teraz nierozłączna dwójka rusza przez rozpadający się świat w celu... no w sumie nie wiadomo jakim, ale pewnie chodzi o uratowanie magicznej krainy.

Gra podzielona jest na cztery rozdziały, opisane porami roku. Neva rozpoczyna się latem, gdy zwierzak jest szczeniakiem i wraz z postępami zmieniają się pory roku, a czteronogi towarzysz zaczyna dorastać. Staje się większy, silniejszy, uczy się nowych umiejętności. Para współpracuje a ich relacje są coraz bliższe. Mogą na sobie polegać i wspierać się w najtrudniejszych sytuacjach. Wilk rośnie, szuka swojego miejsca na świecie, co także wpłynie na losy dwójki bohaterów. Jak mówiłem, fabuła zawiera same niedopowiedzenia, każdy może interpretować ją inaczej, choć jako całość odbierać będziemy ją podobnie.

Jeśli lato jest rozdziałem wstępnym, niejako zapoznawczym, tak od jesieni zaczyna się robić niebezpiecznie. Alba musi radzić sobie z coraz trudniejszymi zadaniami zręcznościowymi, które miejscami wymagają nie lada zręczności. De facto jest podwójny skok i krótki lot, ale twórcy naprawdę postarali się, by za łatwo nie było. Raz trzeba wykonywać precyzyjne skoki, innym razem śpieszyć się, bo sekcja jest ograniczona czasowo, są fragmenty gdzie trzeba po prostu uciekać unikając przeszkód, ale większość gry to fajna platformówka z dużą dozą walki.

Jeśli chodzi o eksterminację sił ciemności, mamy tu klasyczny zestaw. Jest mięso armatnie do pokonania trzema ciosami na krzyż, są przeciwnicy rzucający pociskami, dźwigający wielkie kloce - co wymaga trochę kombinowania. Jednak najlepsza jest walka z bossami oraz ich mniejszymi wersjami. Latające czarne ptaki z wachlarzem ataków, kroczące maszkary, wcielające się w napotkane zwierzęta monstra. Tu trzeba refleksu i znalezienia sposobu na walkę i przetrwanie. Jako, że bohaterka ma dosłownie tylko kombo składające się z trzech ciosów oraz atak z powietrza, na pomoc przychodzi wspomniany na wstępie zwierzak. Początkowo tylko się pałęta pod nogami, z czasem sam atakuje i zagryza wrogów, można też nim niejako rzucić, gdyż jego postać porusza się w świecie materialnym i duchowym. Stanowi ważny i przydatny element nie tylko podczas walki, ale także podczas przemieszczania się - przeważnie w prawo - gdyż od pewnego momentu można go ujeżdżać.

Graficznie Neva jest minimalistyczna, twórcy bawią się formą, kształtami, są fragmenty monumentalne, ale też mroczne lub dające nadzieję. Z szarości przenosimy się do agresywnej czerwieni, by po jakimś czasie wyjść na piękną, zieloną łąkę i górami w tle. Gra różni się w zależności od pory roku i najpiękniejsza jest chyba na wiosnę, ale to dość krótka końcówka gry. Muzyka pasuje idealnie, cudowne jest nawoływanie naszego wilka. No i można go pogłaskać.

Neva jest grą krótką, raptem na trzy godziny, ale trzeba pamiętać, że twórcy stawiają na artyzm i doznania wizualne. Mimo to gry w grze jest sporo, przeważają elementy platformowe i walka. Niestety po jej ukończeniu nie ma zbytnio powodu by do niej wracać, no chyba że dla znajdziek. Pełna niedopowiedzeń historia, piękne minimalistyczne wykonanie, tytuł ma swoje momenty, ale w mojej ocenie nie jest wart tych 90 złotych, które trzeba zapłacić na premierę. Gdy będzie w promocji, mocno polecam, bo to interesujące artystyczne doznanie. Ocena 7/10

Zobacz także

2023-09-16, godz. 06:00 Trine 5: A Clockwork Conspiracy [PlayStation 5] Gdy tworzysz piątą cześć serii, musisz mieć pomysł, jak zachęcić graczy do powrotu do znanych sobie postaci i świata. W Trine 5 ponownie wcielamy się w trójkę bohaterów i ruszamy ratować świat przed opanowaniem królestwa przez… » więcej 2023-09-16, godz. 06:00 Fort Solis [PC] Prawa Murphy'ego mówią o tym, że jak masz ostatni dzień przed wakacjami, to zawsze coś pójdzie nie tak. Korki na drodze, wyłączające się programy, rozerwane spodnie czy inne tego typu rzeczy. Nie inaczej jest na Marsie. Inżynier… » więcej 2023-09-16, godz. 06:00 Fort Solis [PC] Prawa Murphy'ego mówią o tym, że jak masz ostatni dzień przed wakacjami, to zawsze coś pójdzie nie tak. Korki na drodze, wyłączające się programy, rozerwane spodnie czy inne tego typu rzeczy. Nie inaczej jest na Marsie. Inżynier… » więcej 2023-09-16, godz. 06:00 Fort Solis [PC] Prawa Murphy'ego mówią o tym, że jak masz ostatni dzień przed wakacjami, to zawsze coś pójdzie nie tak. Korki na drodze, wyłączające się programy, rozerwane spodnie czy inne tego typu rzeczy. Nie inaczej jest na Marsie. Inżynier… » więcej 2023-09-16, godz. 06:00 Trine 5: A Clockwork Conspiracy [PlayStation 5] Gdy tworzysz piątą cześć serii, musisz mieć pomysł, jak zachęcić graczy do powrotu do znanych sobie postaci i świata. W Trine 5 ponownie wcielamy się w trójkę bohaterów i ruszamy ratować świat przed opanowaniem królestwa przez… » więcej 2023-09-16, godz. 06:00 [16.09.2023] Giermasz #566 - Recenzenckie dylematy Trzy gry, trzy różne gatunki, dwie "ósemki" i raz ocena siedem i pół. To w skrócie wykaz recenzji w tym Giermaszu. Andrzej Kutys miał wielki "zgryz" opisując wielkie, kosmiczne RPG Starfield . Ta gra nieco polaryzuje graczy, nasz recenzent… » więcej 2023-09-09, godz. 06:00 Immortals of Aveum [Xbox Series X] Gdy dostałem propozycję recenzowania Immortals of Aveum, broniłem się rękoma i nogami, wymyślałem błahe powody, szukałem wymówek. Wszystko to było efektem minutowego, bardzo źle dobranego filmu z rozgrywki, który wyglądał jak… » więcej 2023-09-09, godz. 06:00 Pierwsze wrażenia: Starfield [Xbox Series X] Już przed premierą rozgłos, jaki zdobyła przygotowywana przez Bethesdę kosmiczna epopeja, mógł zwrócić w głowach graczom. I zawrócił - żeby była jasność. Z drugiej strony, o czym w pierwszych wrażeniach opowiada Andrzej Kutys… » więcej 2023-09-09, godz. 06:00 Sacred (2004 r.) Na początku XXI wieku na rynku gier hack'n'slash - czy też, nieco złośliwie mówiąc, w gatunku "zaklikiwania przeciwnika na śmierć" - prym wiodła jedna seria. Ale, twórcy Diablo II (oczywiście o nim mowa), szczególnie… » więcej 2023-09-09, godz. 06:00 [09.09.2023] Giermasz #565 - Science fiction i fantasy Magia i statki kosmiczne, "strzelanka" mocami z ręki (?) i tona broni palnej używanej w rozgrywającej się w przestrzeni odysei - czyli mamy dla Was po pierwsze, recenzję, a po drugie Andrzej Kutys opowiada o pierwszych wrażeniach ze… » więcej
52535455565758