Monika Kuszyńska będzie reprezentowała Polskę w tym roku w Konkursie Piosenki Eurowizji. To spora niespodzianka, bo wcześniej nie typowano jej w ogóle na giełdzie nazwisk. Pewniakiem wydawała się Doda, która na dzień przed ogłoszeniem przez Telewizję Publiczną nazwiska naszej reprezentantki na konkurs, napisała u siebie na Facebooku: ,,Z serdecznymi pozdrowieniami dla prezesa Polskiej Telewizji "Publicznej"”. Niektórzy odczytywali to jako radość Dody z mającej nastąpić następnego dnia nominacji, ale wielu sądziło, że to sarkazm i Doda już wie, że nie pojedzie na Eurowizję. Ci drudzy mieli rację. Oprócz Dody typowano też Margaret, która przyznała nawet, że dostała taką propozycję, ale jej nie przyjęła. ,,To przestał być festiwal muzyki" - powiedziała Margaret, ale przyznała też, że może kiedyś się skusi, więc tak do końca nie odrzuca możliwości występu w tym konkursie w przyszłości.