Przez 30 lat nie spotkałem się z agresją pod swoim adresem - mówi o. dr Zygmunt Kwiatkowski, który posługiwał na Bliskim Wschodzie, głównie w Syrii.
Jezuita podkreśla, że dziś to zupełnie inny kraj, ale wciąż ci sami ludzie, dlatego jest szansa, żeby wrócić do dawnej Syrii. Zakonnik spotkał się w sobotę z katechetami i nauczycielami w szczecińskim seminarium duchownym.
- Źródłem konfliktu na Bliskim Wschodzie zdecydowanie jest polityka, a nie religia - twierdzi o. Kwiatkowski. - Podziały polityczne mogą pójść daleko. Łatwo wykorzystać takie społeczeństwo, które jest podzielone właśnie dlatego, że oni szukają przeciwko sobie argumentów coraz bardziej siłowych i muszą odwoływać się do sił zewnętrznych, a te siły tak jak i w przypadku Syrii, chętnie pomagają, ale tylko pozornie za darmo - mówi o. Kwiatkowski.
Jezuita uważa, że w kontekście uchodźców każde rozwiązanie, które ma pomóc drugiemu człowiekowi, jest dobre i jest związane z Ewangelią, ale najlepsza jest pomoc na miejscu.
- Oni nie chcą opuszczać kraju i są bardzo przywiązani do swoich domów, tradycji. Staram się pomagać głównie tym Syryjczykom, którzy są na miejscu. Pomagam osobom, które znają sytuację lokalną i wiedzą, komu mogą wysyłać te drobne sumy, o które mogę się postarać - mówi o. dr Zygmunt Kwiatkowski.
Od pięciu lat w Syrii trwa wojna domowa.
W ramach Adwentowego Dnia Skupienia dla Katechetów i Nauczycieli odbyła się m.in. msza św. i wykład "życie między pustyniami" o. dr. Zygmunta Kwiatkowskiego, który do 2014 roku był misjonarzem na Bliskim Wschodzie. Spotkanie zorganizował Wydział Wychowania Katolickiego Kurii Metropolitalnej w Szczecinie.
- Źródłem konfliktu na Bliskim Wschodzie zdecydowanie jest polityka, a nie religia - twierdzi o. Kwiatkowski. - Podziały polityczne mogą pójść daleko. Łatwo wykorzystać takie społeczeństwo, które jest podzielone właśnie dlatego, że oni szukają przeciwko sobie argumentów coraz bardziej siłowych i muszą odwoływać się do sił zewnętrznych, a te siły tak jak i w przypadku Syrii, chętnie pomagają, ale tylko pozornie za darmo - mówi o. Kwiatkowski.
Jezuita uważa, że w kontekście uchodźców każde rozwiązanie, które ma pomóc drugiemu człowiekowi, jest dobre i jest związane z Ewangelią, ale najlepsza jest pomoc na miejscu.
- Oni nie chcą opuszczać kraju i są bardzo przywiązani do swoich domów, tradycji. Staram się pomagać głównie tym Syryjczykom, którzy są na miejscu. Pomagam osobom, które znają sytuację lokalną i wiedzą, komu mogą wysyłać te drobne sumy, o które mogę się postarać - mówi o. dr Zygmunt Kwiatkowski.
Od pięciu lat w Syrii trwa wojna domowa.
W ramach Adwentowego Dnia Skupienia dla Katechetów i Nauczycieli odbyła się m.in. msza św. i wykład "życie między pustyniami" o. dr. Zygmunta Kwiatkowskiego, który do 2014 roku był misjonarzem na Bliskim Wschodzie. Spotkanie zorganizował Wydział Wychowania Katolickiego Kurii Metropolitalnej w Szczecinie.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-08_146797099110.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-04_146765405210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-04_1467610501_377132.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-12-24_1450952651.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-02_146744135730.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-02_146741133710.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-06-26_146692229310.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-06-25_146684017510.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2015/126992/2015-07-08_1436370814_8.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/2016-03-27_145906775010.jpg)