Chrześcijanie obrządku wschodniego obchodzą 6 stycznia Wigilię Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego.
W Zachodniopomorskiem to prawosławni i grekokatolicy. W cerkwi prawosławnej pw. św. Mikołaja o 17, a w cerkwi greckokatolickiej pw. Opieki Matki Bożej o 19 odprawiono nabożeństwa wieczorne.
W domach wszyscy zasiedli do postnych kolacji wigilijnych. W "domiłce" ukraińskiej, czyli
siedzibie szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce zorganizowano wspólną kolację wigilijną. Modlitwę przed kolacją odmówił proboszcz parafii greckokatolickiej Robert Rosa.
Tradycyjną kutię, pierogi i rybę przygotowywano od rana, wśród kucharzy była Larysa Mykołuk. - U nas na Ukrainie jest taka tradycja, że sami sobie gotujemy, wszystko musi być zrobione własnoręcznie. Niczego się nie kupuje, każda potrawa, która może być zrobiona w domu nie jest kupowana. Bo to daje wielką energię dla wszystkich, czujesz dobro jakie szykujesz dla innych, bo wiesz, że robisz to dla bliskich, dla swojej rodziny - tłumaczy Mykołuk.
- Nasze kolacje wigilijne w ośrodku to tradycja od kilkudziesięciu lat - mówi przewodniczący szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce Jan Syrnyk. - Są to osoby samotne, a także studenci z Ukrainy i emigranci, którzy wyjechali za pracą. Wszyscy są braćmi i wszystkich serdecznie tu witamy.
7 stycznia prawosławni i grekokatolicy obchodzą Boże Narodzenie.
W domach wszyscy zasiedli do postnych kolacji wigilijnych. W "domiłce" ukraińskiej, czyli
siedzibie szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce zorganizowano wspólną kolację wigilijną. Modlitwę przed kolacją odmówił proboszcz parafii greckokatolickiej Robert Rosa.
Tradycyjną kutię, pierogi i rybę przygotowywano od rana, wśród kucharzy była Larysa Mykołuk. - U nas na Ukrainie jest taka tradycja, że sami sobie gotujemy, wszystko musi być zrobione własnoręcznie. Niczego się nie kupuje, każda potrawa, która może być zrobiona w domu nie jest kupowana. Bo to daje wielką energię dla wszystkich, czujesz dobro jakie szykujesz dla innych, bo wiesz, że robisz to dla bliskich, dla swojej rodziny - tłumaczy Mykołuk.
- Nasze kolacje wigilijne w ośrodku to tradycja od kilkudziesięciu lat - mówi przewodniczący szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce Jan Syrnyk. - Są to osoby samotne, a także studenci z Ukrainy i emigranci, którzy wyjechali za pracą. Wszyscy są braćmi i wszystkich serdecznie tu witamy.
7 stycznia prawosławni i grekokatolicy obchodzą Boże Narodzenie.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-04-10_149181381910.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/337140/2016-05-01_146211042011.jpeg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-04-09_149169262910.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-04-08_149160387410.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-03-28_149070221010.jpg)
![](../public/129/129_149047660660.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-03-26_149052071410.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-03-25_149046447910.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-03-25_149048186110.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-03-25_149044179310.jpg)