Alicja Lenczewska urodziła się w Warszawie w 1934 roku. Jednak zaraz po wojnie wraz z mamą i bratem przeprowadziła się do Szczecina. Pracowała jako nauczycielka, potem wicedyrektorka liceum dla przedszkolanek. W 1985 roku na rekolekcjach, jak sama pisze "stanął przed nią Jezus". Rozmowy z Chrystusem spisywała na polecenie swojego spowiednika.

Ks. Mariusz Sokołowski posługuje w Stargardzie. W audiobooku wcieli się w rolę Chrystusa.

- Dziś tak szerokie zainteresowanie tekstami Alicji Lenczewskiej świadczy o tym, że z tego już jest wielkie dzieło, a myślę, że będzie jeszcze większe. Całkiem prywatnie mówię, że wierzę głęboko w to, że Alicja Lenczewska będzie błogosławioną, a potem będziemy mieć szczecińską świętą - przyznaje chrystusowiec.

Nagrania do audiobooka rozpoczną się w przyszłym tygodniu w Częstochowie, a dzieło ma być gotowe na wakacje. W rolę Alicji Lenczewskiej wcieli się pani Justyna Iwaszkiewicz z Poznania.

Alicja Lenczewska miała też niewidzialne stygmaty, czyli bóle w miejscach ran Chrystusa na krzyżu. Zmarła w 2012 roku. Jej duchowe dzienniki dotarły do abp. Andrzeja Dzięgi. Metropolita szczecińsko-kamieński powołał komisję teologiczną do oceny treści. Jej opinia była pozytywna. Bp pomocniczy archidiecezji Henryk Wejman wydał w 2015 roku zgodę na druk tych myśli. Ostatecznie powstają dwa zbiory notatek: "Świadectwo. Dziennik duchowy" i "Słowo pouczenia" wydane w 2016 roku. Biskup przyznaje, że objawienia mają charakter prywatny, a myśli zawarte w Dzienniku są zgodne z nauczaniem Kościoła.

Obie książki otrzymały nagrodę Stowarzyszenia Wydawców Katolickich FENIKS w kategorii "duchowość".