Dawny Szpital Miejski w Szczecinie od teraz jest Szpitalem Rehabilitacyjnym im. Świętego Karola Boromeusza.
Mieścić się w nim będzie prawie 200 łóżek rozmieszczonych w 60 salach. Jednostka świadczyć będzie usługi w zakresie rehabilitacji kardiologicznej, ogólnoustrojowej i neurologicznej.
Budowa szpitala trwała siedem lat i sfinansowana została w całości ze środków prywatnych - przypomniał ksiądz Andrzej Dymer, dyrektor Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szczecinie.
- My jesteśmy już gotowi do tego, żeby przyjmować pacjentów. Musimy uzyskać kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia by mieszkańcy Szczecina nie musieli płacić za leczenie. Szpital ma cała nową aranżację, nowe wnętrze, by był to szpital nowoczesny. To się udało - mówił Dymer.
Obecny na poniedziałkowej uroczystości wiceprezydent Krzysztof Soska uważa, że pełne uruchomienie tej jednostki zależeć będzie od jego regularnego finansowania.
- Szpital ma prawo ubiegać się o kontrakt z NFZ. Na pewno może działać też na zasadach ogólnych komercyjnych, pobierając opłaty za świadczone usługi. Z naszej strony w akcie notarialnym był zapisany warunek o działalności non profit w tym sensie, że nie nastawionej na zysk - tłumaczył dyrektor Instytutu Medycznego.
W uroczystym otwarciu Szpitala Rehabilitacyjnego uczestniczyli także przedstawiciele władz państwowych - w tym m.in. minister Beata Kempa, minister Paweł Szefernaker oraz Wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński.
Budowa szpitala trwała siedem lat i sfinansowana została w całości ze środków prywatnych - przypomniał ksiądz Andrzej Dymer, dyrektor Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szczecinie.
- My jesteśmy już gotowi do tego, żeby przyjmować pacjentów. Musimy uzyskać kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia by mieszkańcy Szczecina nie musieli płacić za leczenie. Szpital ma cała nową aranżację, nowe wnętrze, by był to szpital nowoczesny. To się udało - mówił Dymer.
Obecny na poniedziałkowej uroczystości wiceprezydent Krzysztof Soska uważa, że pełne uruchomienie tej jednostki zależeć będzie od jego regularnego finansowania.
- Szpital ma prawo ubiegać się o kontrakt z NFZ. Na pewno może działać też na zasadach ogólnych komercyjnych, pobierając opłaty za świadczone usługi. Z naszej strony w akcie notarialnym był zapisany warunek o działalności non profit w tym sensie, że nie nastawionej na zysk - tłumaczył dyrektor Instytutu Medycznego.
W uroczystym otwarciu Szpitala Rehabilitacyjnego uczestniczyli także przedstawiciele władz państwowych - w tym m.in. minister Beata Kempa, minister Paweł Szefernaker oraz Wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński.
Budowa szpitala trwała siedem lat i sfinansowana została w całości ze środków prywatnych - przypomniał ksiądz Andrzej Dymer, dyrektor Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szczecinie.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-04-02_1364929301.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-03-31_1364718811.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-03-31_1364688221.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-03-29_1364565121.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-03-30_1364685241.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-03-30_1364635561.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-03-30_1364634831.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-03-29_1364555681.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-03-29_1364537701.jpg)