To męczennik, który wciąż czeka na bliższe poznanie - tak o byłym proboszczu parafii w Podjuchach mówił ks. arcybiskup Andrze Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. Chodzi o ks. Alberta Willimsky'ego, niemieckiego księdza z parafii pw. Piotra i Pawła, zabitego w obozie Sachsenhausen pod Berlinem.
W 80. rocznicę męczeńskiej śmierci kapłana, podczas mszy świętej w kościele w Podjuchach arcybiskup Andrzej Dzięga poświęcił tablicę upamiętniającą niemieckiego męczennika.
- Wspominając czasy II wojny światowej, jako polski naród liczymy także w tysiące pomordowanych kapłanów polskich. Ale uświadamiamy sobie coraz dobitniej, jak wielu również kapłanów niemieckich i austriackich oddało życie za bożą sprawę - mówił Dzięga.
Ksiądz Willimsky w hitlerowskich Niemczech sprzeciwiał się ideologii nazistowskiej, nie godził się na prześladowania Żydów i Słowian. Sam był za to prześladowany przez Gestapo, a w lutym 1940 roku został przewieziony do Sachsenhausen, gdzie po trzech tygodniach zmarł.
- A ksiądz Albert Willimsky ciągle czeka na bliższe poznanie. Jego ziarno zasiane w tej ziemi czeka na pełen rozkwit. Bo wzrasta. Ale na rozkwit i owocowanie jeszcze czeka - mówił Dzięga.
W uroczystości 80. rocznicy męczeńskiej śmierci ks. Alberta Willimsky'ego wzięli udział duchowni z Berlina.
- Wspominając czasy II wojny światowej, jako polski naród liczymy także w tysiące pomordowanych kapłanów polskich. Ale uświadamiamy sobie coraz dobitniej, jak wielu również kapłanów niemieckich i austriackich oddało życie za bożą sprawę - mówił Dzięga.
Ksiądz Willimsky w hitlerowskich Niemczech sprzeciwiał się ideologii nazistowskiej, nie godził się na prześladowania Żydów i Słowian. Sam był za to prześladowany przez Gestapo, a w lutym 1940 roku został przewieziony do Sachsenhausen, gdzie po trzech tygodniach zmarł.
- A ksiądz Albert Willimsky ciągle czeka na bliższe poznanie. Jego ziarno zasiane w tej ziemi czeka na pełen rozkwit. Bo wzrasta. Ale na rozkwit i owocowanie jeszcze czeka - mówił Dzięga.
W uroczystości 80. rocznicy męczeńskiej śmierci ks. Alberta Willimsky'ego wzięli udział duchowni z Berlina.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2021/thumb_480_0/2021-03-22_161640968110.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2019/2019-05-07_155722372910.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2021/thumb_480_0/2021-03-21_161631819010.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2021/thumb_480_0/2021-03-19_161615568210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2021/thumb_480_0/2021-03-08_161523540910.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2017/2017-05-17_149500149510.jpg)
![](../public/129/129_152798034112.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2021/thumb_480_0/2021-02-25_161426281410.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2020/2020-04-08_158634189111.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2021/thumb_480_0/2021-02-20_161382049310.jpg)