Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich obchodzą dziś Wielką Sobotę. Wierzący w tym czasie odwiedzają symboliczne groby pańskie i święcą pokarmy. Tak jest również w Szczecinie.
W tym roku wygląda to jednak zupełnie inaczej niż dotychczas, ze względu na epidemię koronawirusa. Wierni nie wchodzą do cerkwi, święcenie pokarmów odbywa się przed świątynią.
Ten czas uczy nas pokory - mówi ksiądz Paweł Stefanowski, proboszcz parafii prawosławnej św. Mikołaja w Szczecinie. - Ludzie przywykają do pewnych rzeczy, do norm i przyzwyczajają się do stabilności, a życie takie nie jest. Życie nie jest stabilne i to jest myślę, że powód do tego, abyśmy się uczyli pokory w tym życiu i abyśmy się uczyli być czujni, bo to jest tak naprawdę ważne - dodaje ks. Stefanowski.
Choć do cerkwi z uwagi na obostrzenia nie można wejść to nie znaczy, że nie można odpowiednio przeżywać tego czasu - podkreśla ks. Paweł Stefanowski. - Ale z drugiej strony tej zadumy można poszukać też w sobie samym, bo to jedyny, jak gdyby, sposób na tę sytuacje - mówi ks. Stefanowski.
We wszystkich cerkwiach prawosławnych i greckokatolickich w Polsce wystawiane są obecnie "Płaszczenice" - obrazy Grobu Pańskiego. W tradycji tych kościołów wierni przychodzą się przy niej modlić.
W tym roku, w świątyniach ksiądz podczas nabożeństw jest niemal sam. To niezwykłe uczucie - mówi ks. Robert Rosa, proboszcz parafii greckokatolickiej pod wezwaniem Opieki Matki Bożej w Szczecinie. - Całkiem nowe doświadczenie i całkiem ciężkie też doświadczenie, dlatego, że ta samotność jest jakby czymś nienaturalnym. W eucharystii przecież też powinni uczestniczyć wierni. Z drugiej strony musimy pamiętać, że są to momenty próby naszej wierności - mówi ks. Rosa.
Nie wolno nam w czasie pandemii zapominać o drugim człowieku - przypomina dalej ks. Rosa. - Możemy mieć takie wrażenie czy też sami siebie wprowadzić w taki trans, że wokół, we wszystkich budynkach wszyscy są zarażeni. To jest też uruchomienie takiego lęku przed człowiekiem, a chrześcijanin nie powinien się bać drugiego człowieka - przekonuje ks. Rosa.
Różnica w terminie obchodów Świąt Wielkiej Nocy w obrządkach bizantyjskim i łacińskim wynika z używania innego kalendarza. W kościołach wschodnich obowiązuje kalendarz juliański.
Sprawowanie liturgii paschy w szczecińskiej cerkwi rozpocznie się o godzinie 23:30. W kościołach obrządku wschodniego kończy się Wielki Tydzień, w niedzielę Wielkanoc.
Ten czas uczy nas pokory - mówi ksiądz Paweł Stefanowski, proboszcz parafii prawosławnej św. Mikołaja w Szczecinie. - Ludzie przywykają do pewnych rzeczy, do norm i przyzwyczajają się do stabilności, a życie takie nie jest. Życie nie jest stabilne i to jest myślę, że powód do tego, abyśmy się uczyli pokory w tym życiu i abyśmy się uczyli być czujni, bo to jest tak naprawdę ważne - dodaje ks. Stefanowski.
Choć do cerkwi z uwagi na obostrzenia nie można wejść to nie znaczy, że nie można odpowiednio przeżywać tego czasu - podkreśla ks. Paweł Stefanowski. - Ale z drugiej strony tej zadumy można poszukać też w sobie samym, bo to jedyny, jak gdyby, sposób na tę sytuacje - mówi ks. Stefanowski.
We wszystkich cerkwiach prawosławnych i greckokatolickich w Polsce wystawiane są obecnie "Płaszczenice" - obrazy Grobu Pańskiego. W tradycji tych kościołów wierni przychodzą się przy niej modlić.
W tym roku, w świątyniach ksiądz podczas nabożeństw jest niemal sam. To niezwykłe uczucie - mówi ks. Robert Rosa, proboszcz parafii greckokatolickiej pod wezwaniem Opieki Matki Bożej w Szczecinie. - Całkiem nowe doświadczenie i całkiem ciężkie też doświadczenie, dlatego, że ta samotność jest jakby czymś nienaturalnym. W eucharystii przecież też powinni uczestniczyć wierni. Z drugiej strony musimy pamiętać, że są to momenty próby naszej wierności - mówi ks. Rosa.
Nie wolno nam w czasie pandemii zapominać o drugim człowieku - przypomina dalej ks. Rosa. - Możemy mieć takie wrażenie czy też sami siebie wprowadzić w taki trans, że wokół, we wszystkich budynkach wszyscy są zarażeni. To jest też uruchomienie takiego lęku przed człowiekiem, a chrześcijanin nie powinien się bać drugiego człowieka - przekonuje ks. Rosa.
Różnica w terminie obchodów Świąt Wielkiej Nocy w obrządkach bizantyjskim i łacińskim wynika z używania innego kalendarza. W kościołach wschodnich obowiązuje kalendarz juliański.
Sprawowanie liturgii paschy w szczecińskiej cerkwi rozpocznie się o godzinie 23:30. W kościołach obrządku wschodniego kończy się Wielki Tydzień, w niedzielę Wielkanoc.
- Życie nie jest stabilne i to jest myślę, że powód do tego, abyśmy się uczyli pokory w tym życiu i abyśmy się uczyli być czujni, bo to jest tak naprawdę ważne - dodaje ks. Stefanowski.
- Ale z drugiej strony tej zadumy można poszukać też w sobie samym, bo to jedyny, jak gdyby, sposób na tę sytuacje - mówi ks. Stefanowski.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-07-25_150096849210.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2017/2017-07-20_150055060310.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-07-16_150019570410.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/340919/2016-07-29_146977883528.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-07-15_150013970010.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/2016-07-23_146928792810.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-07-14_150003605210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-07-13_149995907310.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2017/2017-07-01_149898707710.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-07-09_149962986110.jpg)