Dziś 75. rocznica wyzwolenia przez wojska amerykańskie obozu śmierci w Dachau pod Monachium.
W Dachau przebywało łącznie trzy tysiące duchownych, z których 1800 stanowili polscy księża.
- Ponad połowa z nich zmarła - mówi historyk prof. Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie. - Zmarła na skutek niewolniczej pracy, zadawanych tortur, ale również na skutek głodu, niedożywienia. Średnia waga więźnia w obozie wynosiła 40 kilogramów. Część więźniów zmarła na skutek eksperymentów pseudomedycznych, którym byli w okrutny sposób poddawani.
Jako 23-letni alumn do Dachau trafił ks. Kazimierz Majdański, późniejszy biskup diecezji szczecińsko-kamieńskiej. W 1942 roku wykonywano na nim pseudomedyczne eksperymenty naukowe, które polegały na wstrzykiwaniu ropy w uda. Wykonywał je lekarz SS Heinrich Schuetz.
- W 1975 roku biskup Kazimierz Majdański był świadkiem w procesie lekarza obozu Heinricha Schuetza. Podczas tego procesu, na znak zgody i pojednania swojemu katowi podał rękę w geście przebaczenia. To świadczy o wyjątkowości biskupa Kazimierza Majdańskiego - podkreśla prof. Krzysztof Kowalczyk.
Lekarz SS Heinrich Schuetz po wojnie pracował jako szanowany lekarz w Essen. W 1975 roku został skazany na 10 lat więzienia za zbrodnie w Dachau, ale kary nie odbył ze względu na orzeczenie lekarskie o złym stanie zdrowia.
- Ponad połowa z nich zmarła - mówi historyk prof. Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie. - Zmarła na skutek niewolniczej pracy, zadawanych tortur, ale również na skutek głodu, niedożywienia. Średnia waga więźnia w obozie wynosiła 40 kilogramów. Część więźniów zmarła na skutek eksperymentów pseudomedycznych, którym byli w okrutny sposób poddawani.
Jako 23-letni alumn do Dachau trafił ks. Kazimierz Majdański, późniejszy biskup diecezji szczecińsko-kamieńskiej. W 1942 roku wykonywano na nim pseudomedyczne eksperymenty naukowe, które polegały na wstrzykiwaniu ropy w uda. Wykonywał je lekarz SS Heinrich Schuetz.
- W 1975 roku biskup Kazimierz Majdański był świadkiem w procesie lekarza obozu Heinricha Schuetza. Podczas tego procesu, na znak zgody i pojednania swojemu katowi podał rękę w geście przebaczenia. To świadczy o wyjątkowości biskupa Kazimierza Majdańskiego - podkreśla prof. Krzysztof Kowalczyk.
Lekarz SS Heinrich Schuetz po wojnie pracował jako szanowany lekarz w Essen. W 1975 roku został skazany na 10 lat więzienia za zbrodnie w Dachau, ale kary nie odbył ze względu na orzeczenie lekarskie o złym stanie zdrowia.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2023/thumb_480_0/2023-08-04_169115830010.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2023/thumb_480_0/2023-08-03_169109420310.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2023/thumb_480_0/2023-08-02_169100269510.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2023/thumb_480_0/2023-08-01_169088774510.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2023/thumb_480_0/2023-07-30_169066898410.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2023/thumb_480_0/2023-07-27_169048150910.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2023/thumb_480_0/2023-07-25_169027594410.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2023/thumb_480_0/2023-07-25_169027193510.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2021/2021-02-24_161414802220.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2023/thumb_480_0/2023-07-23_169010983210.jpg)