O godzinie 11 uroczystej mszy św. w parafii szczecińskich jezuitów będzie przewodniczył abp Andrzej Dzięga.

Ojciec Grzegorz Nogal, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Szczecinie i kustosz sanktuarium tłumaczy, co to oznacza dla kościoła.

- To jest kościół lub inne miejsce, do którego pielgrzymują liczni wierni. Jest to ośrodek kultu o charakterze charyzmatycznym. I do takiego miejsca z powodu rozpowszechnionego kultu przybywają pielgrzymki, przychodzą ludzie z innych parafii żeby się pomodlić i żeby za wstawiennictwem świętego uzyskać odpusty - mówi Nogal.

W ołtarzu zostaną też umieszczone na stałe relikwie świętego. To fragment kości przedramienia.

- Kiedy ksiądz arcybiskup Andrzej Dzięga oficjalnie zdecydował się na ustanowienie naszego kościoła parafialnego sanktuarium śww. Andrzeja Boboli i wydanie odpowiedniego dekretu, zdecydowaliśmy o instalacji reliwkiarium z relikwiami w mensie ołtarza - mówi ojciec Grzegorz Nogal.

Jezuici objęli kościół poewangelicki po wojnie. W Szczecinie są od 1945 roku z dwuletnią przerwą, kiedy komuniści nakazali im opuścić miasto.

Św. Andrzej Bobola żył na przełomie XVI i XVII wieku. Był jezuitą, pod wpływem jego kazań wielu prawosławnych przeszło na katolicyzm. Zginął śmiercią męczeńską z rąk Kozaków. Wcześniej został bestialsko okaleczony, umierał w męczarniach. Jest patronem Polski, jego ciało spoczywa w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie.

Ze względu na obostrzenia związane z epidemią do kościoła wejdą tylko zaproszeni goście, wśród nich przedstawiciele władz. Będzie m.in. zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha. Uroczystość będzie jednak można oglądać i uczestniczyć w niej online na YouTube i Facebooku.

Osoby, które chciałyby w tym dniu przyjąć Komunię Św., księża zapraszają do kościoła w godzinach od 14.00 do 16.00. W dniu odpustu Msze Św. będą sprawowane o godz. 6.30, 7.00, 8.00 i o 18.00, która zostanie odprawiona w intencji Ojczyzny, Ojca Świętego, Archidiecezji oraz polskich rodzin.