Mija 39 lat od zamachu na papieża Jana Pawła II. 13 maja 1981 roku o godzinie 17.19, podczas audiencji na placu św. Piotra w Rzymie turecki zamachowiec Ali Agca strzelił do Ojca Świętego.
Papież w 39. rocznicę przypomniał o zamachu na świętego Jana Pawła II i zbliżającej 100. rocznicy jego urodzin. Audiencję generalną bez udziału wiernych transmitowano z papieskiej biblioteki w Pałacu Apostolskim.
Franciszek kontynuował w środę serię katechez poświęconych modlitwie. Powiedział, że rodzi się ona w sercu każdego, przenika uczucia, intelekt i ciało. Jest impulsem wynikającym z Bożego objawienia. Podkreślił, że więź z Bogiem oparta jest na przyjaźni.
Potem Franciszek zwrócił się do wiernych różnych narodów, w tym do Polaków: "Powracamy myślą do objawień Matki Bożej Fatimskiej, a także do zamachu na życie świętego Jana Pawła II, który w swoim ocaleniu widział matczyną interwencję Najświętszej Dziewicy" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że w poniedziałek przypada 100. rocznica urodzin papieża-Polaka i zapowiedział, że tego dnia rano odprawi mszę świętą przy jego grobie w bazylice watykańskiej.
Papież Jan Paweł II został raniony w brzuch, prawy łokieć oraz palec wskazujący. Rannego papieża przewieziono natychmiast do kliniki Gemelli i poddano kilkugodzinnej operacji. Na wieść o zamachu większość stacji radiowych i telewizyjnych na świecie przerwała program i informowała o stanie zdrowia papieża. Ludzie spontanicznie gromadzili się na modlitwie. Do Watykanu napływały depesze od przywódców politycznych państw i religijnych, różnych wyznań.
Dziesięć dni po zamachu lekarze poinformowali, że życiu papieża nie zagraża niebezpieczeństwo. Po trzech tygodniach Jan Paweł II powrócił do Watykanu. W pierwszym publicznym przemówieniu powiedział, że przebaczył Ali Agcy. Dwukrotnie odwiedził go potem w więzieniu.
Zamachowiec Mehmet Ali Agca w lipcu 1981 roku został skazany przez włoski sąd na dożywocie. Ułaskawiony po 19 latach, trafił do tureckiego więzienia za inne przestępstwa. Wyszedł na wolność w 2010 roku.
Współautor książki „Tajemnice Fatimy”, Janusz Rosikoń mówi, że zamach był odpowiedzią na dążenia Jana Pawła II do zdemontowania komunizmu. - Za tym wszystkim stał Kreml. Był oczywiście wątek bułgarski, on był bardzo jasny, przecież ktoś to musiał zrobić. Służby radzieckie znane były z niezwykłej perfekcji działania - robiono to tak, żeby nie zostawiać śladu. Jan Paweł II był mistykiem, zdawał sobie dokładnie sprawę z tego, kto za tym stoi. Ale wiedział też jaki jest jego cel - zdemontowanie niszczycielskiego systemu - mówił Janusz Rosikoń.
Współautor książki „Tajemnice Fatimy” dodał, że 13 maja 1982 Ojciec Święty darował kulę zamachowca w Fatimie. - Kulę, którą znaleziono przy odkrytym samochodzie, papież Jan Paweł II podarował Matce Bożej Fatimskiej. Rektor sanktuarium w Fatimie wziął tę kulę i zobaczył otwór w koronie Fatimskiej Pani. Kula idealnie pasowała. Korona była robiona po I Wojnie Światowej jako dowód wdzięczności dla Matki Bożej, która zapowiedziała koniec wojny i praktycznie ten koniec nastąpił - podkreślił publicysta i fotograf.
Strzały padły w rocznicę objawień fatimskich, 13 maja. Dzień zamachu 13 maja 1981 roku to kościelne święto Matki Boskiej Fatimskiej.
Papież wierzył, że swoje ocalenie zawdzięcza Matce Bożej. Wyraził to słowami: „Jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę.” W przekonaniu Jana Pawła II: „Nie istnieje niezmienne fatum, bo wiara ma siłę zmieniać historię.”
W 65. rocznicę objawień, 13 maja 1982 roku, Jan Paweł II udał się do Fatimy z podziękowaniem za uratowanie życia. W 2000 roku Watykan ujawnił trzecią część tajemnicy fatimskiej, zapowiadającą przelanie męczeńskiej krwi przez papieża.
Przestrzelony pas papieskiej sutanny jest przechowywany w sanktuarium na Jasnej Górze, w pobliżu Cudownego Obrazu Matki Bożej. Naznaczona krwią sutanna, stanowiąca dla wiernych bezcenną relikwię, znajduje się w Sanktuarium Świętego Jana Pawła II w Krakowie.
Kulisy zamachu na papieża oraz motywy, którymi kierował się Agca, nie zostały do końca wyjaśnione. Sam Agca podawał w czasie śledztwa wiele wzajemnie sprzecznych wersji. Jedną z nich był tzw. ślad bułgarski, sugerujący udział w spisku służb specjalnych Bułgarii działających na zlecenie władz Związku Sowieckiego. Aresztowano Bułgara Sergieja Antonowa, jednak po śledztwie i procesie został uwolniony z braku dowodów.
W 1985 roku, w raporcie analitycznym amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej, uznano, że najbardziej prawdopodobne było zaangażowanie ZSRR w zlecenie i organizację zamachu. Nie było jednak solidnych dowodów na to, iż Rosjanie lub Bułgarzy brali udział w spisku.
Zdaniem sędziego Ferdinando Imposimato (zmarł w 2018), który prowadził dochodzenie we Włoszech, za zamachem na papieża Polaka stały władze Związku Radzieckiego. W 2006 roku komisja śledcza włoskiego parlamentu ustaliła, że rozkaz zabicia papieża wydał I sekretarz KC KPZR Leonid Breżniew, a zatwierdziło Biuro Polityczne.
Według Marco Ansaldo, watykanisty włoskiego dziennika "La Repubblica", za zamach odpowiadała skrajnie prawicowa, turecka organizacja terrorystyczna Szarych Wilków, której członkiem był Mehmet Ali Agca.
Śledztwo w sprawie zamachu na papieża Polaka przez 8 lat prowadził Instytut Pamięci Narodowej. Dotyczyło ono spisku służb komunistycznych i miało na celu zbadanie udziału funkcjonariuszy różnych państw w planowaniu tej zbrodni. IPN umorzył je 9 maja 2014 roku. Śledczy ustalili, że za zamachem na papieża stał wywiad bułgarski, prawdę o kulisach przestępstwa pomagali ukryć przedstawiciele służb byłej NRD - Stasi oraz Bułgarii, a zgromadzona dokumentacja wskazuje, że fałszowanie śladów działo się z inspiracji władz sowieckiej Rosji.
Ali Agca odsiedział w włoskim więzieniu 19 lat. Ułaskawiony w 2000 roku, został poddany ekstradycji do Turcji, gdzie miał odsiedzieć 10 lat więzienia za zabicie dziennikarza w 1978 roku oraz 7 lat za napad z bronią. Jednak w styczniu 2006 wyszedł na wolność, gdyż sąd zaliczył odbytą już karę, na poczet tamtych dwóch wyroków. Wskutek ostrej krytyki w Turcji, wyrokiem sądu kasacyjnego, Agca powrócił do więzienia. Opuścił je w 2010 roku.
Franciszek kontynuował w środę serię katechez poświęconych modlitwie. Powiedział, że rodzi się ona w sercu każdego, przenika uczucia, intelekt i ciało. Jest impulsem wynikającym z Bożego objawienia. Podkreślił, że więź z Bogiem oparta jest na przyjaźni.
Potem Franciszek zwrócił się do wiernych różnych narodów, w tym do Polaków: "Powracamy myślą do objawień Matki Bożej Fatimskiej, a także do zamachu na życie świętego Jana Pawła II, który w swoim ocaleniu widział matczyną interwencję Najświętszej Dziewicy" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że w poniedziałek przypada 100. rocznica urodzin papieża-Polaka i zapowiedział, że tego dnia rano odprawi mszę świętą przy jego grobie w bazylice watykańskiej.
Papież Jan Paweł II został raniony w brzuch, prawy łokieć oraz palec wskazujący. Rannego papieża przewieziono natychmiast do kliniki Gemelli i poddano kilkugodzinnej operacji. Na wieść o zamachu większość stacji radiowych i telewizyjnych na świecie przerwała program i informowała o stanie zdrowia papieża. Ludzie spontanicznie gromadzili się na modlitwie. Do Watykanu napływały depesze od przywódców politycznych państw i religijnych, różnych wyznań.
Dziesięć dni po zamachu lekarze poinformowali, że życiu papieża nie zagraża niebezpieczeństwo. Po trzech tygodniach Jan Paweł II powrócił do Watykanu. W pierwszym publicznym przemówieniu powiedział, że przebaczył Ali Agcy. Dwukrotnie odwiedził go potem w więzieniu.
Zamachowiec Mehmet Ali Agca w lipcu 1981 roku został skazany przez włoski sąd na dożywocie. Ułaskawiony po 19 latach, trafił do tureckiego więzienia za inne przestępstwa. Wyszedł na wolność w 2010 roku.
Współautor książki „Tajemnice Fatimy”, Janusz Rosikoń mówi, że zamach był odpowiedzią na dążenia Jana Pawła II do zdemontowania komunizmu. - Za tym wszystkim stał Kreml. Był oczywiście wątek bułgarski, on był bardzo jasny, przecież ktoś to musiał zrobić. Służby radzieckie znane były z niezwykłej perfekcji działania - robiono to tak, żeby nie zostawiać śladu. Jan Paweł II był mistykiem, zdawał sobie dokładnie sprawę z tego, kto za tym stoi. Ale wiedział też jaki jest jego cel - zdemontowanie niszczycielskiego systemu - mówił Janusz Rosikoń.
Współautor książki „Tajemnice Fatimy” dodał, że 13 maja 1982 Ojciec Święty darował kulę zamachowca w Fatimie. - Kulę, którą znaleziono przy odkrytym samochodzie, papież Jan Paweł II podarował Matce Bożej Fatimskiej. Rektor sanktuarium w Fatimie wziął tę kulę i zobaczył otwór w koronie Fatimskiej Pani. Kula idealnie pasowała. Korona była robiona po I Wojnie Światowej jako dowód wdzięczności dla Matki Bożej, która zapowiedziała koniec wojny i praktycznie ten koniec nastąpił - podkreślił publicysta i fotograf.
Strzały padły w rocznicę objawień fatimskich, 13 maja. Dzień zamachu 13 maja 1981 roku to kościelne święto Matki Boskiej Fatimskiej.
Papież wierzył, że swoje ocalenie zawdzięcza Matce Bożej. Wyraził to słowami: „Jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę.” W przekonaniu Jana Pawła II: „Nie istnieje niezmienne fatum, bo wiara ma siłę zmieniać historię.”
W 65. rocznicę objawień, 13 maja 1982 roku, Jan Paweł II udał się do Fatimy z podziękowaniem za uratowanie życia. W 2000 roku Watykan ujawnił trzecią część tajemnicy fatimskiej, zapowiadającą przelanie męczeńskiej krwi przez papieża.
Przestrzelony pas papieskiej sutanny jest przechowywany w sanktuarium na Jasnej Górze, w pobliżu Cudownego Obrazu Matki Bożej. Naznaczona krwią sutanna, stanowiąca dla wiernych bezcenną relikwię, znajduje się w Sanktuarium Świętego Jana Pawła II w Krakowie.
Kulisy zamachu na papieża oraz motywy, którymi kierował się Agca, nie zostały do końca wyjaśnione. Sam Agca podawał w czasie śledztwa wiele wzajemnie sprzecznych wersji. Jedną z nich był tzw. ślad bułgarski, sugerujący udział w spisku służb specjalnych Bułgarii działających na zlecenie władz Związku Sowieckiego. Aresztowano Bułgara Sergieja Antonowa, jednak po śledztwie i procesie został uwolniony z braku dowodów.
W 1985 roku, w raporcie analitycznym amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej, uznano, że najbardziej prawdopodobne było zaangażowanie ZSRR w zlecenie i organizację zamachu. Nie było jednak solidnych dowodów na to, iż Rosjanie lub Bułgarzy brali udział w spisku.
Zdaniem sędziego Ferdinando Imposimato (zmarł w 2018), który prowadził dochodzenie we Włoszech, za zamachem na papieża Polaka stały władze Związku Radzieckiego. W 2006 roku komisja śledcza włoskiego parlamentu ustaliła, że rozkaz zabicia papieża wydał I sekretarz KC KPZR Leonid Breżniew, a zatwierdziło Biuro Polityczne.
Według Marco Ansaldo, watykanisty włoskiego dziennika "La Repubblica", za zamach odpowiadała skrajnie prawicowa, turecka organizacja terrorystyczna Szarych Wilków, której członkiem był Mehmet Ali Agca.
Śledztwo w sprawie zamachu na papieża Polaka przez 8 lat prowadził Instytut Pamięci Narodowej. Dotyczyło ono spisku służb komunistycznych i miało na celu zbadanie udziału funkcjonariuszy różnych państw w planowaniu tej zbrodni. IPN umorzył je 9 maja 2014 roku. Śledczy ustalili, że za zamachem na papieża stał wywiad bułgarski, prawdę o kulisach przestępstwa pomagali ukryć przedstawiciele służb byłej NRD - Stasi oraz Bułgarii, a zgromadzona dokumentacja wskazuje, że fałszowanie śladów działo się z inspiracji władz sowieckiej Rosji.
Ali Agca odsiedział w włoskim więzieniu 19 lat. Ułaskawiony w 2000 roku, został poddany ekstradycji do Turcji, gdzie miał odsiedzieć 10 lat więzienia za zabicie dziennikarza w 1978 roku oraz 7 lat za napad z bronią. Jednak w styczniu 2006 wyszedł na wolność, gdyż sąd zaliczył odbytą już karę, na poczet tamtych dwóch wyroków. Wskutek ostrej krytyki w Turcji, wyrokiem sądu kasacyjnego, Agca powrócił do więzienia. Opuścił je w 2010 roku.
Zobacz także
2022-05-08, godz. 15:03
Hasło "Wybierz życie" na ulicach Szczecina. Marsz ruszył [ZDJĘCIA]
Z hasłem "Wybierz życie" weszli na ulice Szczecina uczestnicy Marszu dla Życia.
» więcej
2022-05-07, godz. 12:21
Ulicami Szczecina przejdzie Marsz dla Życia
Z hasłem "Wybierz życie" przejdą ulicami Szczecina uczestnicy Marszu dla Życia, który wraca po dwóch latach przerwy, spowodowanej pandemią.
» więcej
2022-05-06, godz. 15:47
Marsz dla Życia w niedzielę. Każdy może zostać wolontariuszem
Organizatorzy Marszu dla Życia zapraszają w piątek wolontariuszy. Największa manifestacja w obronie życia - od poczęcia do naturalnej śmierci - wraca na ulice Szczecina.
» więcej
2022-05-04, godz. 08:55
"Marsz dla Życia" przejdzie ulicami Szczecina
"Wybierz życie" - pod takim hasłem uczestnicy przejdą w tegorocznym "Marszu dla Życia".
» więcej
2022-04-24, godz. 12:07
Niedziela Miłosierdzia Bożego w Kościele Katolickim
W niedzielę w Kościele Katolickim Niedziela Miłosierdzia Bożego. To święto ustanowił papież Jan Paweł II w dniu kanonizacji siostry Faustyny Kowalskiej w 2000 roku.
» więcej
2022-04-24, godz. 10:31
Wielkanocne śniadanie dla ukraińskich uchodźców
Ponad siedem tysięcy ukraińskich uchodźców w całej Polsce weźmie w niedzielę udział w wielkanocnym śniadaniu przygotowanym przy współpracy Caritas i Polskiego Holdingu Hotelowego. Kilkuset z nich w Archidiecezji Szczecińsko-Ka…
» więcej
2022-04-24, godz. 09:55
"Dzień Dobra" po raz pierwszy w Polsce
Koncert zespołu "Full of Grace", zwiedzanie Okna Życia, dmuchane wesołe miasteczko, kiermasz ciast, wyrobów artystycznych i oczywiście Msza Święta z Koronką do Bożego Miłosierdzia to najważniejsze punkty Dnia Dobra, który po raz…
» więcej
2022-04-18, godz. 09:47
Dzieci z Ukrainy śpiewają w kościele na Krzekowie
Uciekli z ogarniętej wojną Ukrainy, teraz w podziękowaniu za pomoc śpiewają pieśni religijne na mszy świętej. Mowa o szóstce dzieci, które chodziły do szkoły muzycznej w Tarnopolu, a teraz przebywają wraz ze swoją mamą u rodziny…
» więcej
2022-04-17, godz. 10:46
"Dobra jest więcej, choć zło potrafi być bardziej krzykliwe". Caritas składa życzenia i dziękuje
Prawda o Zmartwychwstaniu Pana Jezusa niech dodaje wszystkim ludziom dobrej woli wiele mocy, siły, radości i motywacji do tego, żeby dbać o dobro, rozsiewać je wokół siebie przez życzliwość, słowo i czyny - mówi ks. Mariusz Og…
» więcej
2022-04-17, godz. 09:51
"Jego łaska niech będzie światłem naszym i mocą naszą". Życzenia wielkanocne arcybiskupa Andrzeja Dzięgi
Chrystus Zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał - pozdrawia abp Andrzej Dzięga. Metropolita szczecińsko-kamieński kierując życzenia do mieszkańców regionu mówi, że "niesie się te zawołanie i ta odpowiedź przez szczecińską…
» więcej