Na płycie ,,Mezalianse” Justyna Steczkowska przy pomocy Macieja Maleńczuka zebrała absolutne klasyki Wasowskiego i Przybory – Herbatka, Na ryby, Smutny deszczyk, Upiorny twist itp. Niektóre z tych interpretacji są lepsze, niektóre gorsze. ,,Herbatka” brzmi nieźle, ale z kolei interpretacja piosenki ,,Na ryby” jest po prostu okropna! Ogólnie trudno cokolwiek tu wyróżnić na plus. Steczkowska i Maleńczuk dysponują świetnymi głosami, ale swoimi interpretacjami w ogóle mnie nie wciągnęli. Mierząc się z takimi dziełami, muszą się liczyć z tym, że słuchacz będzie odnosił się do genialnych wykonań oryginalnych. W tym przypadku nowi interpretatorzy po prostu nie dali rady. Nie tędy droga… Przynajmniej do moich uszu. Elżbieta Zapendowska mówi, że ,,na polskim rynku panuje nuda i plastik”. Ewa Bem stwierdza, że nie planuje na razie nowej płyty, bo ,,rynek ten zrobił się dziwaczny, a ona nie chce dostać po łapach za muzykę, którą nazywa się niszową”. Trudno się nie zgodzić z obu paniami, że z naszym rynkiem jest coś nie tak, skoro masowo powstają i sprzedają się kolejne interpretacje piosenek Osieckiej, Kaczmarskiego, a teraz jeszcze Kabaretu Starszych Panów. Marcin Gondziuk 17-03-2011