Kiedy jednak materiał przygotowany na płytę ,A Rush Of Blood To The Head” trafił na przesłuchanie do firmy płytowej, wszyscy, zarówno członkowie Coldplay jak i szefowie firmy, stwierdzili, że jest za słaby i zgodzili się na przesunięcie terminu wydania albumu do czasu, aż czegoś lepszego zespół nie nagra. Coldplay wrócił do studia i zdjął z półki między innymi ,,piosenkę nr 3”, aby nadać jej ostateczny kształt i dzięki temu dwa miesiące później drugi album Coldplay ujrzał wreszcie światło dzienne, oczywiście z ,,piosenką nr 3”, która na płycie jest jednak pod numerem 5 pod tytułem ,,Clocks”.
Chris Martin powiedział, że fortepianowa partia w tej piosence zainspirowana była twórczością grupy Muse. Jak wspomina: ,,Przyszedłem do studia z tym fortepianowym tematem w głowie, zagrałem go naszemu gitarzyście, a ten od razu złapał za gitarę i zagrał swoje. To było jak jakaś chemiczna reakcja”.
Piosenka ta uznana została za najlepsze nagranie roku 2003, dzięki czemu grupa Coldplay dostała za nią nagrodę Grammy.
18-05-2011