Potwierdziły się wcześniejsze informacje, że do współpracy z grupą U2 zaproszeni zostali Danger Mouse i RedOne. Adam Clayton powiedział jednak w wywiadzie dla Rolling Stone'a, że to co zrobili z RedOnem nie za bardzo pasuje do U2. Co prawda, zawsze byli elastyczni i otwarci na muzykę pop i chcą dalej trafiać ze swoimi piosenkami także do klubów, ale nie zamierzają zatracić swojej tożsamości. Dużo lepiej Adam Clayton ocenił efekty współpracy z Danger Mousem.