Oprócz nowych utworów znalazły się też na tym albumie liczne singlowe hity, które Sophie zdążyła wylansować wcześniej: ,,Not Giving Up On Love" z Arminem Van Buurenem ,,Can't Fight This Feeling: z Juniorem Calderą oraz ,,Bittersweet" i ,,Heartbreak (Make Me A Dancer)'' zrobione z duetem Freemasons.
Nie znając płyty, najbardziej liczyłem na kompozycje Grega Kurstina, który pokazał się przecież z dobrej strony na albumie Lily Allen ,,It's Not Me, It's You", tudzież na płytach swojego macierzystego zespołu/duetu The Bird And The Bee. A tymczasem najbardziej zaskoczył mnie ten, na którego w ogóle nie stawiałem! I aż szkoda, że Richard X, bo o nim mowa, zrobił tylko dwa nagrania na ten album (,,Starlight", ,,Magic"). Warto sięgnąć po tę płytę choćby dla tych dwóch popowo przepysznych utworów. Fajnie brzmi też piosenka ,,Off & On", ,,pożyczona" od Roisin Murphy, charakterystycznie wyprodukowana przez Calvina Harrisa.
Dziwny to album. Najpierw sprawia wrażenie totalnego i trudnego do przyjęcia chaosu, a potem w jakiś niezrozumiały sposób zaczyna się to kleić... To po prostu radosna popowo-taneczna fiesta. Fani rocka i depresyjnej psychodelii nie mają tu czego szukać ;) Sophie Ellis-Bextor oderwała się chyba już na dobre od swoich rockowych korzeni. Dziś jest prawdziwą divą muzyki pop/dance.
Marcin Gondziuk
16-06-2011
Płyty oceniane są w sześciogwiazdkowej skali.