W 2019 roku Taylor Swift ogłosiła, że planuje na nowo nagrać swoje pierwsze albumy, po tym jak straciła prawa do oryginalnych taśm. Pierwszym wydawnictwem było „Fearless (Taylor's Version)”, a teraz nadszedł czas na nową wersję czwartej studyjnej płyty wokalistki. Tak o tym krążku mówiła kiedyś Taylor: "W moim przekonaniu, kiedy doświadczysz miłości, która jest zawrotna, wymyka się spod kontroli i kiedy mieszają się wielka namiętność, zaślepienie, zazdrość, frustracja, niezrozumienie, wszystko to po pewnym czasie wygląda… czerwono" - i stąd tytuł wydawnictwa - "Red". Oryginalny album stanowił wielki krok Taylor w stronę muzyki pop, zapewniając jej pierwszy numer 1 na liście Hot 100 Billboardu za sprawą przeboju „We Are Never Ever Getting Back Together”. A listopadowa wersja krążka jest prawdziwą gratką dla fanów, gdyż po raz pierwszy otrzymują oni wszystkie 30 piosenek, które miały trafić na płytę. Album dotarł do pierwszego miejsca na listach przebojów w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Australii, czy Kanadzie.