Pięściarze już z sobą walczyli. W pojedynku w Międzyzdrojach pięściarz ze Szczecina przegrał na punkty po sześciu rundach. Przed rewanżem Król chce poprawić wytrzymałość i siłę. Rozpoczął od treningu na świeżym powietrzu w Lasku Arkońskim.

- Tak się cieszę, że jeszcze w to nie mogę uwierzyć. Po pierwsze będę walczył w moim Szczecinie, po drugie na moim osiedlu. Mieszkam 200 metrów od hali 30 lat, a teraz stoczę tam zawodową walkę - mówi podekscytowany Tomasz Król, bokser z wagi lekkiej.

Zajęcia prowadzi pod okiem swojego ojca i zarazem trenera - Edwarda. - Tomek zadebiutuje w ośmiorundowym pojedynku, więc chcemy zbudować dużą wytrzymałość. Wiemy, że musimy pokazać u Tomka większą agresję, będziemy się też koncentrować na dolnych partiach, bo przeciwnik jest trudny do boksowania - mówi Edward Król.

Obecny bilans Króla to dwa zwycięstwa, porażka i remis. Wyleżoł 14 walk wygrał i 14 przegrał.

W walce wieczoru podczas szczecińskiej gali wystąpi zawodnik wagi ciężkiej Krzysztof Zimnoch. Jego przeciwnik nie jest jeszcze jednak znany.