Współpraca klubu z Grupą Azoty jest dobra i nie ma obaw na przyszłość - mówił w "Rozmowie pod krawatem" Jarosław Mroczek, prezes Pogoni Szczecin.
- Poziom współpracy finansowej będzie na co najmniej takim samym poziomie jak dotychczas. Taką mamy nadzieję i to nie jest oparte tylko na chciejstwie, bo jesteśmy po pierwszych rozmowach. Daje to Pogoni bezpieczną przyszłość - podkreśla Jarosław Mroczek.
Stabilizacja finansowa pozwala też planować transfery.
- Latem przyjdzie do nas Kamil Drygas [Pogoń podpisała umowę z pomocnikiem Zawiszy Bydgoszcz już zimą, ale nie zdecydowała się wtedy wykupić tego zawodnika - red.] i uważam, że to jest ogromne wzmocnienie. Przyjedzie jeszcze jeden, może dwóch piłkarzy, a odejdzie jeszcze co najmniej jeden - zapowiedział szef klubu.
Przypomnijmy, że na razie Pogoń nie przedłużyła kontraktu z trenerem Czesławem Michniewiczem, jego asystentami Marcinem Węglewskim i Kamilem Potrykusem oraz skrzydłowym Miłoszem Przybeckim. Dodajmy, że w ostatnim sezonie budżet Pogoni Szczecin wynosił około 24 milionów złotych.
Zobacz także
2016-08-13, godz. 02:05
Szczeciński arbiter sędziował gwiazdom NBA
Piotr Pastusiak był jednym z trzech sędziów, którzy prowadzili spotkanie koszykarzy USA z Serbią.
» więcej
2016-08-12, godz. 23:57
Damian Zieliński bez sukcesu w Rio
Kolarz torowy Piasta Szczecin bardzo dobrze wypadł w eliminacjach sprintu, ale w pucharowej rozgrywce doznał dwóch bolesnych porażek.
» więcej
2016-08-12, godz. 23:34
Skrzypulec odrabia straty, Ziemiński walczy o pierwszą dziesiątkę
Agnieszka Skrzypulec (SEJK Pogoń Szczecin) zajęła 3. miejsce w jedynym piątkowym wyścigu klasy 470. Dzięki temu są na 10. pozycji w klasyfikacji generalnej.
» więcej
2016-08-12, godz. 19:49
Lekkoatleci rozpoczęli zmagania w Rio. Pierwszy rekord świata
Za nami pierwszy finał w lekko atletyce podczas IO i od razu mocny akcent. Almaz Ayana z Etiopii wygrała bieg na 10 km z nowym rekordem świata.
» więcej
2016-08-12, godz. 19:34
Sawrymowicz daleko od finału
Pływak MKP Szczecin wystąpił na olimpijskim basenie w Rio de Janeiro. Nie liczył się jednak w walce o finał.
» więcej