- Nasze marzenia i plany spełniły się, a od niedzieli myślami będziemy przy czwartkowym meczu w Marsylii - podkreśla selekcjoner polskiej reprezentacji.
- Było to dla nas bardzo trudne spotkanie, ale byliśmy na to przygotowani. Drużyna Szwajcarii to team z najwyższej półki. W grze obronnej i ofensywnej prezentowali się znakomicie i nie ma co się dziwić, że kiedy przegrywali to, jako drużyna o takim potencjale, goniła wynik. Cofnęliśmy się trochę do defensywy, stąd kilka sytuacji, które Szwajcarzy sobie wypracowali – mówił na pomeczowej konferencji prasowej Adam Nawałka, selekcjoner reprezentacji Polski.
Nawałka podkreślił, że początek spotkania w wykonaniu jego zespołu był bardzo dobry, a gdyby udało się strzelić drugą bramkę - mecz Polacy mieliby pod kontrolą. I spodziewał się, że w drugiej części rywal mocno przyciśnie.
- Mecz dostarczył wiele emocji, a moi zawodnicy wykonali fantastyczną pracę – od pierwszej do ostatniej minuty, potem w dogrywce i rzutach karnych. Trzeba to docenić i z optymizmem podchodzić do czwartkowego spotkania w Marsylii. Jesteśmy przygotowani do niego pod względem mentalnym. Emocje u nas również są wysokie, co mnie cieszy. Te rezerwy w głowach zawsze były i to wykorzystujemy - zauważył Nawałka. – Cały czas jest duże zaufanie do zawodników. Są świadomi szansy, aby zrobić bardzo dobry wynik. To powoduje, że z dużym optymizmem podchodzimy do każdego meczu. Potem od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego jest wiara, że rozstrzygniemy mecz na własną korzyść.
O selekcji strzelców w serii rzutów karnych selekcjoner powiedział, że drużyna często prowadziła takie treningi, więc nie było to efektem nerwowych decyzji tuż po dogrywce.
- Przed meczem byli do tego wyznaczeni zawodnicy, ale po dogrywce ta lista musiała zostać potwierdzona przez nich samych. Wiadomo, że przy takich emocjach, zawodnik musi sam powiedzieć, czy jest gotowy. Wszyscy byli gotowi i zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami strzelaliśmy rzuty karne - wytłumaczył szkoleniowiec. - Nasze marzenia i plany spełniły się, a od niedzieli myślami będziemy przy czwartkowym meczu w Marsylii.
Adama Nawałkę nie martwi to, że nadal bez bramki w mistrzostwach jest Robert Lewandowski, najlepszy snajper kadry w eliminacjach i jeden z najlepszych napastników na świecie.
- Robert wykonuje fantastyczną pracę. Jest niezwykle ważnym zawodnikiem, który pod względem mentalnym i piłkarskim powoduje, że drużyna jest mocniejsza. Cieszymy się, że może w pełnej dyspozycji fizycznej i mentalnej występować w każdym spotkaniu. Daje szanse innym zawodnikom, skupia uwagę obrońców. Jestem przekonany, że przełamanie nastąpi w najbliższym meczu i wtedy niech przeciwnik się boi - podkreślił selekcjoner.
W czwartek o 21 Polacy zagrają o półfinał EURO z Portugalią.
Zobacz także
2016-06-15, godz. 20:55
Isabel Pena odchodzi z Chemika
Isabel Pena nie jest już siatkarką Chemika Police. 23-letnia reprezentantka Dominikany spędziła w polickim klubie jeden sezon i zdobyła wszystkie krajowe trofea: Mistrzostwo Polski, Puchar Polski oraz Superpuchar Polski.
» więcej
2016-06-15, godz. 20:44
Walski wolnym graczem
Michał Walski odchodzi z Pogoni Szczecin. 19-letni piłkarz, srebrny medalista Mistrzostw Polski juniorów starszych, odrzucił propozycję przedłużenia umowy ze szczecińskim klubem i stał się wolnym graczem.
» więcej
2016-06-15, godz. 20:08
Podział punktów w Paryżu. Rumunia ze Szwajcarią na remis
Piłkarze Rumunii zremisowali ze Szwajcarią 1:1 w meczu grupy "A" Mistrzostw Europy odbywających się we Francji.
» więcej
2016-06-15, godz. 18:06
Druga liga nie dla Wikingów
Piłkarze Vinety Wolin zremisowali w środę z Odrą w Opolu 1:1 w rewanżowym barażowym meczu o awans do II ligi.
» więcej
2016-06-15, godz. 17:21
EURO 2016: Słowacja lepsza od Rosji
Rosja przegrała ze Słowacją 1:2 w meczu grupy "B" piłkarskich Mistrzostw Europy we Francji.
» więcej