Po bramkach Bartosza Kapustki i Roberta Lewandowskiego biało-czerwoni prowadzili do przerwy 2:0. Fatalny kwadrans po zmianie stron przesądził, że Kazachowie mogli cieszyć się z remisu.
Po mistrzostwach Europy w których Polacy nie przegrali meczu, a odpadli po rzutach karnych w ćwierćfinale z późniejszym triumfatorem Portugalią - selekcjoner Adam Nawałka zaufał tym samym zawodnikom. Do Astany nie polecieli jedynie Krzysztof Mączyński (nie dostał powołania) i Kamil Grosicki (odnowiony uraz na zgrupowaniu w Warszawie), którzy byli ważnymi ogniwami zespołu we Francji.
Już w Astanie okazało się, że uraz uniemożliwi występ Michała Pazdana. - Michał ma problemy mięśniowe po wczorajszym treningu. Trener nie chce ryzykować poważniejszego urazu i Michał rozpocznie mecz na ławce - wyjaśnił Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy kadry narodowej. W wyjściowym składzie Pazdana zastąpił Bartosz Salamon. Za Grosickiego grał Bartosz Kapustka, a za Mączyńskiego - Piotr Zieliński.
Podopieczni Nawałki jeszcze przed meczem wypowiadali się bardzo ostrożnie. Podkreślali, że zdają sobie sprawę z tego, że będą faworytami meczu z Kazachstanem, ale zaznaczali jednocześnie, że czeka ich trudny mecz. Tym bardziej zależało im, by czym szybciej otworzyć wynik meczu.
Pierwsze minuty zachowawcze, ostrożne ze strony Polaków. Ale już w 9. minucie piłka jak po sznurku trafiła do Jakuba Błaszczykowskiego. Ten podał wzdłuż 7. m przed bramkę Kazachów, a tam ładną i szybką akcję zakończył Bartosz Kapustka.
20 minut za nami. Polska ma przewagę w tzw. kulturze gry, nasi reprezentanci spokojnie chcą budować akcje, a rywale grają "na hurra" - szybko, bez koordynacji taktycznej. A przy tym są coraz bardziej agresywniejsi w defensywie. Już kilka razy faulowany byli nasi napastnicy - Milik i Lewandowski. Kapitan przy jednym ze starć został ukarany żółtą kartką, bo sędzia uznał, że łokciem uderzył Serhija Małyja. Kazach nie był bez winy i też zobaczył "żółtko".
W 31. minucie mogło być już 2:0. Tym razem akcja była na prawej stronie, Rybus wbiegł w pole karne, wyłożył piłkę Milikowi, ale ten trafił w poprzeczkę. Nim ta zmarnowana okazja mogła się zemścić - Polacy przeprowadzili kolejny atak. Piłkę dostał w polu karnym Lewandowski i został podcięty. Sędzia podyktował karnego i sam poszkodowany trafił do siatki.
W 37. minucie do sytuacji sam na sam wyszedł Islamchan. Strzelił, ale piłka przeszła centymetry obok słupka. To była najlepsza sytuacja gospodarzy. Po trzech minutach Fabiański na róg wybił piłkę po strzale głową jednego z pomocników Kazachstanu. Polacy odpowiedzieli jeszcze przed przerwą - Milik trafił w słupek, a Kapustka z dystansu wprost w ręce bramkarza.
Drugą połowę Polacy rozpoczęli bez zmian, ale szybko dali się zaskoczyć rywalom. Rybus nie sięgnął dośrodkowanie na 6. m, a tam Siergiej Chiżniczenko przyjął piłkę i strzelił pod Łukaszem Fabiańskim. Po chwili gospodarze mieli rzut wolny z narożnika pola karnego, ale tym razem obrona Polaków spisała się bardzo dobrze.
Polacy nie zdążyli się przebudzić, a już jest remis 2:2. I znów Chiżniczenko z bliskiej odległości. Kazachowie są w drugiej połowie szybsi, dokładniejsi i bardzo zmobilizowani do osiągnięcia dobrego wyniku.
Po kwadransie mecz się uspokoił. Polacy powoli znów przejmują inicjatywę w tym spotkaniu - m.in. w dobrej sytuacji Lewandowski został w ostatniej chwili zablokowany. W 77. minucie Polacy mieli kapitalną okazję, ale Milik nie trafił w piłkę będąc naciskanym na 6. m przed bramką.
Polacy coraz mocniej zamykali Kazachów na swojej połowie i szukali zwycięskiej bramki. W 84. minucie Błaszczykowski strzelił w słupek, a kolejnych minutach próbowali Linetty, Glik i Krychowiak.
Sędzia doliczył cztery minuty, ale i w tym fragmencie Polacy nie strzelili trzeciej bramki. To był pierwszy mecz Polaków w eliminacjach do mundialu w Rosji. Kolejny - 8 października z Danią w Warszawie.
Kazachstan - Polska 2:2 (0:2)
Bramka. Kazachstan: Siergiej Chiżniczenko dwie (51. i 59.). Polska: Bartosz Kapustka (9.), Robert Lewandowski (35. - karny).
Kazachstan: Stanisław Pokatiłow - Abzał Biejsiebiekow, Jełdos Achmietow Ż (62. Renat Abdulin), Serhij Małyj Ż, Aleksandr Kislicyn, Dmitrij Szomko, Sierikżan Mużykow, Maksat Bajżanow Ż (69. Azat Nurgalijew), Bauyrżan Islamchan Ż (79. Aschat Tagybergen), Isłambiek Kuat Ż, Siergiej Chiżniczenko Ż.
Polska: Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Kamil Glik Ż, Bartosz Salamon, Maciej Rybus, Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński Ż, Arkadiusz Milik, Bartosz Kapustka (83. Karol Linetty), Robert Lewandowski Ż.
W innym meczu naszej grupy - Dania pokonała u siebie Armenię 1:0 po bramce Christiana Eriksena.
Już w Astanie okazało się, że uraz uniemożliwi występ Michała Pazdana. - Michał ma problemy mięśniowe po wczorajszym treningu. Trener nie chce ryzykować poważniejszego urazu i Michał rozpocznie mecz na ławce - wyjaśnił Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy kadry narodowej. W wyjściowym składzie Pazdana zastąpił Bartosz Salamon. Za Grosickiego grał Bartosz Kapustka, a za Mączyńskiego - Piotr Zieliński.
Podopieczni Nawałki jeszcze przed meczem wypowiadali się bardzo ostrożnie. Podkreślali, że zdają sobie sprawę z tego, że będą faworytami meczu z Kazachstanem, ale zaznaczali jednocześnie, że czeka ich trudny mecz. Tym bardziej zależało im, by czym szybciej otworzyć wynik meczu.
Pierwsze minuty zachowawcze, ostrożne ze strony Polaków. Ale już w 9. minucie piłka jak po sznurku trafiła do Jakuba Błaszczykowskiego. Ten podał wzdłuż 7. m przed bramkę Kazachów, a tam ładną i szybką akcję zakończył Bartosz Kapustka.
20 minut za nami. Polska ma przewagę w tzw. kulturze gry, nasi reprezentanci spokojnie chcą budować akcje, a rywale grają "na hurra" - szybko, bez koordynacji taktycznej. A przy tym są coraz bardziej agresywniejsi w defensywie. Już kilka razy faulowany byli nasi napastnicy - Milik i Lewandowski. Kapitan przy jednym ze starć został ukarany żółtą kartką, bo sędzia uznał, że łokciem uderzył Serhija Małyja. Kazach nie był bez winy i też zobaczył "żółtko".
W 31. minucie mogło być już 2:0. Tym razem akcja była na prawej stronie, Rybus wbiegł w pole karne, wyłożył piłkę Milikowi, ale ten trafił w poprzeczkę. Nim ta zmarnowana okazja mogła się zemścić - Polacy przeprowadzili kolejny atak. Piłkę dostał w polu karnym Lewandowski i został podcięty. Sędzia podyktował karnego i sam poszkodowany trafił do siatki.
W 37. minucie do sytuacji sam na sam wyszedł Islamchan. Strzelił, ale piłka przeszła centymetry obok słupka. To była najlepsza sytuacja gospodarzy. Po trzech minutach Fabiański na róg wybił piłkę po strzale głową jednego z pomocników Kazachstanu. Polacy odpowiedzieli jeszcze przed przerwą - Milik trafił w słupek, a Kapustka z dystansu wprost w ręce bramkarza.
Drugą połowę Polacy rozpoczęli bez zmian, ale szybko dali się zaskoczyć rywalom. Rybus nie sięgnął dośrodkowanie na 6. m, a tam Siergiej Chiżniczenko przyjął piłkę i strzelił pod Łukaszem Fabiańskim. Po chwili gospodarze mieli rzut wolny z narożnika pola karnego, ale tym razem obrona Polaków spisała się bardzo dobrze.
Polacy nie zdążyli się przebudzić, a już jest remis 2:2. I znów Chiżniczenko z bliskiej odległości. Kazachowie są w drugiej połowie szybsi, dokładniejsi i bardzo zmobilizowani do osiągnięcia dobrego wyniku.
Po kwadransie mecz się uspokoił. Polacy powoli znów przejmują inicjatywę w tym spotkaniu - m.in. w dobrej sytuacji Lewandowski został w ostatniej chwili zablokowany. W 77. minucie Polacy mieli kapitalną okazję, ale Milik nie trafił w piłkę będąc naciskanym na 6. m przed bramką.
Polacy coraz mocniej zamykali Kazachów na swojej połowie i szukali zwycięskiej bramki. W 84. minucie Błaszczykowski strzelił w słupek, a kolejnych minutach próbowali Linetty, Glik i Krychowiak.
Sędzia doliczył cztery minuty, ale i w tym fragmencie Polacy nie strzelili trzeciej bramki. To był pierwszy mecz Polaków w eliminacjach do mundialu w Rosji. Kolejny - 8 października z Danią w Warszawie.
Kazachstan - Polska 2:2 (0:2)
Bramka. Kazachstan: Siergiej Chiżniczenko dwie (51. i 59.). Polska: Bartosz Kapustka (9.), Robert Lewandowski (35. - karny).
Kazachstan: Stanisław Pokatiłow - Abzał Biejsiebiekow, Jełdos Achmietow Ż (62. Renat Abdulin), Serhij Małyj Ż, Aleksandr Kislicyn, Dmitrij Szomko, Sierikżan Mużykow, Maksat Bajżanow Ż (69. Azat Nurgalijew), Bauyrżan Islamchan Ż (79. Aschat Tagybergen), Isłambiek Kuat Ż, Siergiej Chiżniczenko Ż.
Polska: Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Kamil Glik Ż, Bartosz Salamon, Maciej Rybus, Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński Ż, Arkadiusz Milik, Bartosz Kapustka (83. Karol Linetty), Robert Lewandowski Ż.
W innym meczu naszej grupy - Dania pokonała u siebie Armenię 1:0 po bramce Christiana Eriksena.
Zobacz także
2016-12-28, godz. 13:37
Trzy mecze sparingowe piłkarzy Pogoni Szczecin
Z mistrzem Rumunii i Serbii zagrają piłkarze Pogoni Szczecin podczas obozu na Cyprze. Portowcy będą się tam przygotowywać do rundy wiosennej Ekstraklasy.
» więcej
2016-12-28, godz. 00:33
Mistrzowie NBA zbojkotują wizyty w Białym Domu?
Coraz więcej głosów mówiących o bojkocie zwyczaju związanego z ligą NBA słychać w amerykańskim środowisku koszykarskim. Chodzi o tradycję, według której zespół zdobywający mistrzostwo przyjmowany jest w Białym Domu, przez…
» więcej
2016-12-27, godz. 21:09
Matkowski leci do Australii
Szczeciński tenisista Marcin Matkowski wylatuje w środę do Australii na pierwszy turniej w 2017 roku. Deblista rozpoczyna sezon bez stałego partnera.
» więcej
2016-12-27, godz. 14:04
Eksperci komentują deklaracje Pogoni Szczecin: " To życzenia pod choinkę"
- Ambitny i trudny do zrealizowania plan - tak o deklaracji prezesa Pogoni Szczecin mówią piłkarscy eksperci. Jarosław Mroczek w Radiu Szczecin stwierdził, że celem drużyny na koniec sezonu jest miejsce na podium Ekstraklasy i zdobycie…
» więcej
2016-12-27, godz. 10:05
Mroczek niezadowolony z wypowiedzi przewodniczącego rady miasta [WIDEO]
Prezesowi Pogoni Szczecin nie podoba się, że przewodniczący Rady Miejskiej Szczecina Mariusz Bagiński nie chce włączyć się do akcji "W Pogoni za stadionem", podczas której zbierane są przez kibiców pieniądze na projekt czwartej…
» więcej