Niespodzianki nie było. Piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni przegrali u siebie z Azotami Puławy 25:34 w rozgrywkach o mistrzostwo Polski.
Szczecinianie do przerwy remisowali z czwartym zespołem Superligi 15:15. W drugiej połowie wyraźnie lepsi byli jednak puławianie i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Rozgrywający portowej siódemki Piotr Rybski przyznał, że po dobrej pierwszej odsłonie, po zmianie stron gospodarze popełnili za dużo błędów w obronie, aby myśleć o korzystnym wyniku.
- Odrobiliśmy pięć bramek w pierwszej połowie. Myśleliśmy, że wejdziemy w drugą połowę jeszcze lepiej. Niestety zawiodła głównie obrona. Rozgrywający Puław nas przechytrzyli. Nie trafialiśmy w ataku i ta strata to zdecydowanie za dużo - ocenił Rybski.
W kolejnym meczu Superligi piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni Szczecin we wtorek na wyjeździe zmierzą się z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.
- Odrobiliśmy pięć bramek w pierwszej połowie. Myśleliśmy, że wejdziemy w drugą połowę jeszcze lepiej. Niestety zawiodła głównie obrona. Rozgrywający Puław nas przechytrzyli. Nie trafialiśmy w ataku i ta strata to zdecydowanie za dużo - ocenił Rybski.
W kolejnym meczu Superligi piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni Szczecin we wtorek na wyjeździe zmierzą się z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.
Zobacz także
![](../serwis_informacyjny/pliki/2013/2013-12-14_1387040921.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2021/2021-02-07_161268649710.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2021/thumb_480_0/2021-12-04_163860408110.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2021/thumb_480_0/2021-12-04_163860337710.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2021/2021-04-01_161729278310.jpg)