Niespodzianki nie było. Piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni przegrali u siebie z Azotami Puławy 25:34 w rozgrywkach o mistrzostwo Polski.
Szczecinianie do przerwy remisowali z czwartym zespołem Superligi 15:15. W drugiej połowie wyraźnie lepsi byli jednak puławianie i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Rozgrywający portowej siódemki Piotr Rybski przyznał, że po dobrej pierwszej odsłonie, po zmianie stron gospodarze popełnili za dużo błędów w obronie, aby myśleć o korzystnym wyniku.
- Odrobiliśmy pięć bramek w pierwszej połowie. Myśleliśmy, że wejdziemy w drugą połowę jeszcze lepiej. Niestety zawiodła głównie obrona. Rozgrywający Puław nas przechytrzyli. Nie trafialiśmy w ataku i ta strata to zdecydowanie za dużo - ocenił Rybski.
W kolejnym meczu Superligi piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni Szczecin we wtorek na wyjeździe zmierzą się z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.
- Odrobiliśmy pięć bramek w pierwszej połowie. Myśleliśmy, że wejdziemy w drugą połowę jeszcze lepiej. Niestety zawiodła głównie obrona. Rozgrywający Puław nas przechytrzyli. Nie trafialiśmy w ataku i ta strata to zdecydowanie za dużo - ocenił Rybski.
W kolejnym meczu Superligi piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni Szczecin we wtorek na wyjeździe zmierzą się z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-10-24_160354498410.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2018/2018-12-13_154470962310.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2019/397564/2019-11-23_157453170523.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2020/2020-02-24_158252755310.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-10-24_160352334310.jpg)