Po porażce Jerzego Janowicza z Ołeksandrem Dołgopołowem (3:6, 4:6, 6:7) cenny punkt biało-czerwonym w hali Azoty Arena zapewnił Michał Przysiężny.

"Ołówek" w drugim piątkowym meczu we wspaniałym stylu pokonał wyżej notowanego Serhija Stachowskiego 7:6, 6:4, 6:4, kończąc pojedynek asem serwisowym. Jak przyznał, sukces w starciu z Ukraińcem, wcale nie przyszedł łatwo.

Recman/x-news

Wcześniejszy zacięty pojedynek Janowicza trwał 2,5 godziny. O porażce naszego tenisisty
zadecydował brak regularności na korcie i proste błędy, jakie przytrafiały się w każdym secie. Warto także dodać, że Janowicz ani razu nie zdobył punktu przy serwisie Dołgopołowa.

Agencja TVN/x-news

W sobotę odbędzie się pojedynek deblowy. Zagrają: szczecinianin Marcin Matkowski i Łukasz Kubot.

Ich rywalami mają być: Władysław Manafow i Denis Mołczanow, ale kapitan Ukrainy - zgodnie z regulaminem Pucharu Davisa - może zmienić skład jeszcze na kwadrans przed rozpoczęciem pojedynku. Niewykluczone więc, że reprezentanci Polski zagrają jednak z Dołgopołowem i Stachowskim.

Mecz deblistów rozpocznie się o godz. 14 w hali Azoty Arena przy ulicy Szafera. Zmagania tenisistów potrwają do niedzieli.