Piłkarz hiszpańskiej Sevilli FC i wychowanek zachodniopomorskiego Orła Mrzeżyno Grzegorz Krychowiak uważa, że Polacy źle weszli w mecz. - Na początku meczu mieliśmy problemy w formacjach. Z czasem wyeliminowaliśmy błędy, ale było już 0:2 - mówi Krychowiak.

Agencja TVN/x-news

Niemcy okazali się lepsi od Polaków w meczu na szczycie grupy D eliminacji do EURO 2016 we Francji. Podopieczni Joachima Loewa po dwóch bramkach Mario Goetze i Thomasa Muellera pokonali we Frankfurcie nad Menem graczy Adama Nawałki 3:1. Gola dla biało-czerwonych strzelił Robert Lewandowski.

W rozmowie z niemieckimi dziennikarzami powiedział, że cieszy się z bramek Mario Goetzego i Thomassa Muellera w przegranym przez Polskę meczu, ale ma do nich prośbę. - Dla nas byłoby dobrze, gdyby powtórzyli to w meczu ze Szkocją w poniedziałek. Na boisku daję z siebie wszystko. Potrzebujemy punktów i mam nadzieję, że trzy zdobędziemy w poniedziałek z Gibraltarem, a wtedy zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja w grupie - powiedział Lewandowski.

Strzelec dwóch bramek Goetze i jednej Mueller to klubowi koledzy Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium. Mimo iż na boisku wystąpili w obu drużynach reprezentanci kilkunastu klubów, to strzelcami goli byli tylko zawodnicy mistrza Niemiec.

Przepiękną asystę przy golu Lewandowskiego zaliczył Kamil Grosicki. Wychowanek Pogoni Szczecin po tej akcji liczył - jak sam mówi - na więcej. - Wierzyłem, że jeszcze można dziś zrobić coś dla drużyny. Decydujące będą mecze w październiku - uważa Grosicki.

- To przegrana, a nie porażka - tak mecz podsumowuje selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka. Trener przyznaje, że do stanu 0:2 drużyna popełniała błędy taktyczne, ale potem wróciła do meczu i zaczęła grać dobrze. Jak twierdzi, chcąc jednak odrobić wynik traci się dużo więcej sił.

- Do 70 minuty wyglądało to dobrze dla nas. Robiliśmy dużą presję na przeciwniku, wybieraliśmy trudne piłki i stworzyliśmy sobie kilka bardzo dobrych sytuacji. Tu nie ma mowy o żadnej porażce. Przegraliśmy mecz, z którego wyciągniemy wnioski. Uważam, że idziemy w dobrym kierunku - mówi Nawałka.

- Jeszcze wszystko jest w naszych rękach - taką nadzieję ma Łukasz Fabiański, bramkarz reprezentacji Polski. Piłkarze reprezentacji wylądowali w Warszawie.

Według Fabiańskiego, były elementy gry, z których piłkarze są zadowoleni. - Byłem świadomy, że mecz będzie ciężki i będziemy zmuszeni do obrony. Początek był dosyć średni, ale później nieźle sobie z tym radziliśmy, mimo że efekt nie jest taki, jaki byśmy chcieli - stwierdził Fabiański.

Po meczu zadowolony był Lukas Podolski. Grający w reprezentacji Niemiec urodzony w Polsce zawodnik zwracał uwagę, że jego drużynie udał się rewanż za zeszłoroczną porażkę w Warszawie.

- W Warszawie mieliśmy kilka sytuacji, ale bramka nie wpadła. Polska walczyła, to był bardzo dobry mecz. Na koniec są trzy punkty i to jest ważne, teraz będziemy pracować na kolejne zwycięstwo - zapowiada Podolski.

Podolski dodał, że jego marzeniem jest, by do finałów EURO 2016 dostały się reprezentacje Niemiec i Polski. To prawdopodobne, bo Niemcy przewodzą grupie eliminacyjnej a Polska jest druga. Przed Polakami w poniedziałek na Stadionie narodowym w Warszawie mecz z Gibraltarem a Niemcy tego dnia zmierzą się ze Szkocją.