To ostatnia faza przygotowań do zasadniczych rozgrywek. Czarodzieje rozegrają siedem kontrolnych spotkań. Oficjalna strona internetowa Wizards wnikliwie w punktach podsumowała to spotkanie. Szczególnie chwalono trójkę graczy: Beal'a, Wall'a, Portera. O Marcinie Gortacie niestety nie napisano słowa, bo Polak specjalnie się nie wyróżnił. Zagrał 22 minuty, zdobył siedem punktów, w tym pięć z rzutów wolnych, miał tylko trzy zbiórki, zanotował też trzy asysty.

Nasz koszykarz podkreśla, że w ostatnich sezonach szczególnie poprawia się gra zespołu w defensywie. – Jest coraz lepiej. Mam nadzieję, że stale będziemy się uczyć i w konsekwencji zrobimy kolejny duży krok do przodu. Lepsza statystyka w każdym elemencie gry będzie dla nas zbawienna – uważa Marcin Gortat.

W środę w Stanach Zjednoczonych rusza zasadniczy sezon hokejowej ligi NHL. Tytułu mistrza broni drużyna Chicago Blackhawks.