Halo, Stadion
Radio SzczecinRadio Szczecin » Halo, Stadion

Po strzale głową Dwaliszwilego piłkę zmierzającą pod poprzeczkę wybił bramkarz Legii. Fot. Wojciech Zagaj [Radio Szczecin]
Po strzale głową Dwaliszwilego piłkę zmierzającą pod poprzeczkę wybił bramkarz Legii. Fot. Wojciech Zagaj [Radio Szczecin]
Zdaniem trenera Portowców Czesława Michniewicza, o porażce zdecydowała kontuzja Sebastiana Murawskiego. Fot. Wojciech Zagaj [Radio Szczecin]
Zdaniem trenera Portowców Czesława Michniewicza, o porażce zdecydowała kontuzja Sebastiana Murawskiego. Fot. Wojciech Zagaj [Radio Szczecin]
Jedyną bramkę strzelił Tomasz Jodłowiec w 12 minucie. Fot. Wojciech Zagaj [Radio Szczecin]
Jedyną bramkę strzelił Tomasz Jodłowiec w 12 minucie. Fot. Wojciech Zagaj [Radio Szczecin]
Piłkarze Pogoni Szczecin przegrali w niedzielę w Warszawie z Legią 0:1 na zakończenie rundy jesiennej piłkarskiej ekstraklasy.
Jedyną bramkę strzelił Tomasz Jodłowiec w 12 minucie. W pierwszej połowie Portowcy nie oddali celnego strzału na bramkę gospodarzy. Po przerwie najbliżej wyrównania był Dwaliszwili, ale najpierw nie wykorzystał znakomitego podania od Listkowskiego i źle trafił w piłkę kilka metrów przed bramką Malarza. Kilkanaście minut później po jego strzale głową piłkę zmierzającą pod poprzeczkę wybił bramkarz Legii.

W 81 minucie Czesław Michniewicz dał szansę debiutu w ekstraklasie Jakubowi Piotrowskiemu, którego Pogoń pozyskała zimą z Wdy Świecie.

- Za pierwszą połowę należy nam się minus, a za 12 minutę nawet duży - po meczu z Legią stoper Pogoni Szczecin Jarosław Fojut przyznał, że to on pozwolił Tomaszowi Jodłowcowi na strzelenie bramki. - Nie pokryłem swojego zawodnika. Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo bojaźliwie ze zbyt dużym szacunkiem dla Legii. Mogliśmy zagrać dużo odważniej. Wydaje mi się, że w drugiej połowie to już był styl gry, który nam odpowiada.

Fojut zwraca uwagę, że mecz z "Wojskowymi" był inny niż spotkanie sprzed dwóch tygodni z "Pasami".

- Już w szatni mówiłem, że jestem bardziej zdenerwowany, wkurzony po tym meczu, niż po spotkaniu z Cracovią, gdzie graliśmy po prostu tragicznie. Wtedy nie mieliśmy do nikogo pretensji, bo nie było sensu - mówi Fojut.


Zdaniem trenera Portowców Czesława Michniewicza, o porażce zdecydowała kontuzja Sebastiana Murawskiego i błędy w obronie. - Nieoczekiwane zejście z boiska Murawskiego rozbiło plan na to spotkanie, a później obrońcy nie upilnowali Jodłowca - tłumaczy Michniewcz. - Nie ustrzegliśmy się prostego błędu przy rzucie rożnym. Nie spodziewaliśmy się, że Jodłowiec strzeli gola w taki prosty sposób z 2-3 metra.



Patryk Małecki nie krył po meczu rozczarowania.

- Z ławki wydawało mi się, że my czekaliśmy na tę bramkę, kiedy Legia nam strzeli. Pokazaliśmy, że z nimi można grać jak równy z równym tylko trzeba w to uwierzyć. Szkoda tej bramki, bo rezultat mógłby być inny - podsumowuje Małecki.

Śmiechem przez łzy wynik starcia z legionistami przyjął debiutujący w barwach Pogoni bramkarz Jakub Słowik.

- Będę się śmiał, że jak debiutować, to na takich stadionach. Fajnie, ale szkoda, że przegrany mecz. Ucieszyłbym się, gdybyśmy zdobyli tutaj chociaż jeden punkt - mówi Słowik.

Szczecinianie na zwycięstwo z Legią w Warszawie w rozgrywkach o mistrzostwo Polski czekają już 32 lata.

Pogoń po rundzie jesiennej zajmuje czwarte miejsce w tabeli i ma 23 punkty. Liderem jest Piast Gliwice, który zdobył już 34 punkty. Runda rewanżowa rozpocznie się jeszcze w tym roku. 22 listopada Pogoń na własnym boisku podejmie mistrzów Polski - piłkarzy poznańskiego Lecha.
Relacja Michała Elmerycha ze stadionu Legii w Wiadomościach o godzinie 20 po meczu.
Relacja Michała Elmerycha ze stadionu Legii w Wiadomościach o godzinie 19 po pierwszej połowie meczu.
Relacja Michała Elmerycha ze stadionu Legii w Wiadomościach o godzinie 18 przed rozpoczęciem meczu.
Zdaniem trenera Portowców Czesława Michniewicza, o porażce zdecydowała kontuzja Sebastiana Murawskiego i błędy w obronie.
Po meczu z Legią stoper Pogoni Szczecin Jarosław Fojut przyznał, że to on pozwolił Tomaszowi Jodłowcowi na strzelenie bramki.
Patryk Małecki nie krył po meczu rozczarowania.
Fojut zwraca uwagę, że mecz z "Wojskowymi" był inny niż spotkanie sprzed dwóch tygodni z "Pasami".
Śmiechem przez łzy wynik starcia z legionistami przyjął debiutujący w barwach Pogoni bramkarz Jakub Słowik.

Zobacz także

985986987988989990991