Jak mówił wiceprezydent Komitetu Wykonawczego, Euro to taki rodzaj imprezy, którego nie można ani odwołać, ani przełożyć. A jeśli nie można wykluczyć kolejnych przypadków terroryzmu to nie można wykluczyć rozegrania mistrzostw przy pustych trybunach - zaznaczył Abete.

Do rozgrywek zostały już niecałe trzy miesiące. Organizatorzy turnieju zapowiedzieli, że imprezę będzie zabezpieczać około 10 tysięcy osób. Każdy z 51 meczów będzie obsługiwało 900 członków ochrony. Szacuje się, że Francję odwiedzi wówczas około siedmiu milionów ludzi.

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek myślał o dodatkowej ochronie dla piłkarzy, ale widzi jeden zasadniczy problem.

- Jeżeli chodzi o drużynę i całe kierownictwo to Francuzi od A do Z zapewniają nam całkowitą ochronę. Wydaje mi się, że wplątanie w system ochrony jeszcze naszych służb, byłoby absolutnie nieskoordynowane - wyjaśnia Boniek.

Polska rozegra swoje mecze podczas Euro w Nicei, Marsylii i Paryżu.