Szczecinianie wygrali i przedłużyli swoje nadzieje na awans do półfinału. Drużyna trenera Marka Łukomskiego w rywalizacji play-off do trzech zwycięstw przegrywa 1:2.

Wilki Morskie wracają do gry, a Paweł Leończyk mówi "myślę, że zagramy w półfinale".

- Cieszymy się, że dalej jesteśmy w grze. Mam nadzieję, że zagramy w półfinale, cały czas o to walczymy. Wiadomo, że Anwil startuje z lepszej pozycji, jest faworytem, prowadzi 2:1, więc nie będzie to łatwe. Mamy kolejne spotkanie w piątek u siebie i wszystko jest możliwe - mówi silny skrzydłowy Wilków Morskich, Paweł Leończyk.

Skuteczność w ofensywie zdecydowała o zwycięstwie. Kluczowe były rzuty za trzy punkty - mówi trener King Wilków Morskich, Marek Łukomski.

- Początek nie był obiecujący, ale chcieliśmy wrócić do swojego systemu grania. Graliśmy nim cały sezon i dał nam szóste miejsce. Udało się. Odzyskaliśmy pewność przy rzutach, bo pozycji grając z Włocławkiem mamy bardzo dużo. To nas zabiło na wyjeździe, że nie mogliśmy nic trafić, a tutaj trafialiśmy - podsumowuje mecz Łukomski.

Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Kolejny ćwierćfinałowy mecz Wilków Morskich z Anwilem odbędzie się w piątek w Szczecinie. Jeśli znów wygrają zawodnicy trenera Marka Łukomskiego to decydujące starcie odbędzie się we Włocławku.

King Wilki Morskie Szczecin - Anwil Włocławek 93:88 (16:23, 30:22, 26:25, 21:18)
Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 1-2

King Wilki Morskie: Kikowski 20, Gaines 17, Robinson 13, Nikolić 12, Majewski 11, Nowakowski 9, Aiken 6, Leończyk 3, Brown 2, Garbacz 0.

Anwil: Jelinek 23, Dmitriew 14, Tomaszek 12, Andjusić 11, Stelmach 9, Skibniewski 8, Chyliński 6, Łączyński 3, Bristol 2.