Polska tylko zremisowała z Kazachstanem 2:2 i już na początku eliminacji do mistrzostw świata w Rosji utrudniła sobie walkę o mundial.
- Przed meczem ostrzegaliśmy zawodników, żeby nie przejąć tego, co chce nasz przeciwnik, czyli chaotycznej gry. W pierwszej połowie udało nam się kontrolować przebieg meczu, strzeliliśmy dwie bramki i wszystko się dobrze układało. Mieliśmy ostrzeżenie przed przerwą, że przeciwnik będzie walczył dalej i nie wyciągnęliśmy z tego dobrych wniosków - mówił selekcjoner polskiej reprezentacji na pomeczowej konferencji prasowej.
Kazachstan wyrównał szybko, a od 60. minuty mógł skupić się na obronie niespodziewanego wyniku.
- Założenia na drugą połowę były podobne, ale... taka jest piłka. Jeden, drugi błąd w środkowej strefie i później nie było prawidłowych interwencji w obronie - stąd pierwsza bramka, a później już się potoczyło. Przy stanie 2:2 Kazachowie grali tak, jak chcieli, czyli głęboką defensywą, a my nie mieliśmy skutecznej recepty na trzecią bramkę - tłumaczył Adam Nawałka.
Selekcjoner i piłkarze źli i smutni opuszczali szatnię stadionu w Astanie. Oczekiwania były znacznie większe.
- Bardzo zależało nam na zdobyciu trzech punktów i wszystko było temu podporządkowane. Jesteśmy rozczarowani wynikiem i będziemy starali się wyciągnąć wnioski. Taka jest piłka, trzeba to przyjąć "na klatę" i optymalnie się przygotować do kolejnych meczów. Jak jest sportowa złość po przegranej, a drużyna jest silna, to chce natychmiast rozegrać kolejne spotkanie. Ja chciałbym ten następny mecz rozegrać jak najszybciej, ale niestety trzeba czekać miesiąc - dodał Nawałka.
Kolejne mecze eliminacyjne - 8 października z Danią, 11 października z Armenią. Oba na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Kazachstan wyrównał szybko, a od 60. minuty mógł skupić się na obronie niespodziewanego wyniku.
- Założenia na drugą połowę były podobne, ale... taka jest piłka. Jeden, drugi błąd w środkowej strefie i później nie było prawidłowych interwencji w obronie - stąd pierwsza bramka, a później już się potoczyło. Przy stanie 2:2 Kazachowie grali tak, jak chcieli, czyli głęboką defensywą, a my nie mieliśmy skutecznej recepty na trzecią bramkę - tłumaczył Adam Nawałka.
Selekcjoner i piłkarze źli i smutni opuszczali szatnię stadionu w Astanie. Oczekiwania były znacznie większe.
- Bardzo zależało nam na zdobyciu trzech punktów i wszystko było temu podporządkowane. Jesteśmy rozczarowani wynikiem i będziemy starali się wyciągnąć wnioski. Taka jest piłka, trzeba to przyjąć "na klatę" i optymalnie się przygotować do kolejnych meczów. Jak jest sportowa złość po przegranej, a drużyna jest silna, to chce natychmiast rozegrać kolejne spotkanie. Ja chciałbym ten następny mecz rozegrać jak najszybciej, ale niestety trzeba czekać miesiąc - dodał Nawałka.
Kolejne mecze eliminacyjne - 8 października z Danią, 11 października z Armenią. Oba na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Zobacz także
2016-08-27, godz. 12:00
Kamil Grosicki inwestuje w futbol w Szczecinie
Wychowanek Pogoni i piłkarz francuskiego Rennes został współwłaścicielem Akademii Piłkarskiej Football Arena.
» więcej
2016-08-27, godz. 08:55
Radwańska w finale przed US Open
Agnieszka Radwańska wraca do formy. Po słabym występie w Rio nasza tenisistka awansowała do finału prestiżowego turnieju w amerykańskim New Haven, który jest ostatnią próbą przed US Open.
» więcej
2016-08-27, godz. 08:08
Pogoń po trzecią wygraną
Piłkarze Pogoni zmierzą się w sobotę z Cracovią Kraków w siódmej kolejce rozgrywek ekstraklasy. Będzie to konfrontacja sąsiadów w ligowej tabeli. Oba zespoły zgromadziły jak dotychczas po osiem punktów.
» więcej
2016-08-26, godz. 21:41
Dudek o szansach Legii w LM: Nie spodziewam się fajerwerków
Nie należy spodziewać się fajerwerków - tak o szansach Legii Warszawa w Lidze Mistrzów mówi w rozmowie z Radiem Szczecin jej triumfator i były bramkarz reprezentacji Polski. Według Jerzego Dudka, remis w którymkolwiek z meczów fazy…
» więcej
2016-08-26, godz. 20:40
Kto zyska na awansie Legii do LM? Bednarz ocenia [WIDEO]
Awans Legii Warszawa do fazy grupowej i wylosowanie takich rywali jak Real Madryt i Borussia Dortmund to nie tylko zysk dla samej Legii Warszawa, ale dla całej polskiej piłki - uważa Jacek Bednarz, który dotarł z warszawskim zespołem…
» więcej