Pierwsze dwa sety szczecinianie przegrali do 23. Po przerwie grać Espadon zaczął grać o wiele lepiej i wygrał kolejne partie do 16 oraz 23. O losach piątkowego pojedynku w Policach zadecydował tie-break. Espadon miał pięć piłek meczowych ale to BBTS wygrał rozstrzygającego seta 20:18 i mecz zakończył się wygraną bielszczan.

Trener szczecińskiej drużyny Michał Gogol przyznał, że była to porażka na własne życzenie. - Mecz bardzo emocjonujący. Nerwowe końcówki, decydowały pojedyncze akcje. Mieliśmy dwa meczbole w górze i nie wykorzystaliśmy ich. Sami sobie jesteśmy winni tego wyniku. Trzeba jednak pochwalić drużynę z Bielska, która pierwsze dwa sety zagrała dobrze w przyjęciu i kończyła pierwszą akcję. Wynik mógłby być lepszy - podsumował Gogol.

Pomimo porażki siatkarze Espadonu nadal zajmują 13 miejsce w tabeli. W kolejnym meczu Plus Ligi szczecinianie 25 marca zmierzą się na wyjeździe z Effectorem Kielce.